Mój ogród jest dość specyficzny, bo jak przyniosę sadzonkę od kogoś to pięknie rośnie, kwitnie, nie wymaga aż tak dużej pielęgnacji

a jak kupię coś to muszę się sporo nachodzić, żeby się przyjęła i zadomowiła

a co do kolkwicji, to może sprawa wzbogacania ziemi kompostem, bo u mnie jest bardzo kiepska, piaszczysta i żeby cokolwiek rosło, to najpierw dołek zaprawiam odpowiednią ilością kompostu

na wiosnę też go rozrzucam pod krzewami, przychodzi deszczyk i go wpłukuje do korzeni