Psina była zaskoczona tak długim lenistwem na trawce, i przed nocą tendencje wyraźne były w kierunku bramki!

Miłej niedzieli!

Macie czasami w zbiorach takie fotki "od niechcenia" popełnione?

ale masz piekna ta dziewanne

u nas snie sprzata o poznansku tylko rynek sie zamiata

a psiulowi piekny portret zrobilas

nowy trawniczek cudo

Frodo bardzo fotogeniczny. Nasze psinki nie za bardzo są zainteresowane długim wylegiwaniem. Spacery i to długie to jest to. Szkoda ze wypad udany częściowo.

Ogólnie jestem zadowolona z wypadu. Powietrze czyste. /prawie jesienne, bo około jedenastki w nocy było, a dziś w nocy tez ma być 9 C/ To tak na marginesie., W czasie deszczu miałam prace przy pomidorach, na glowe nie leciało. a jak już nie można byłonic innego robić, to umysł reperowałam, i szare komórki o zmierzchu uruchomiłam. Krzyżówek natrzaskałam mnóstwo, nie jest jeszcze źle ze mną.
Umysł pracuje. Chociaż, jakby trochę zwolnił.
Dla Was na niedzielę musi być bukiet! A co tam, proszę bardzo! W kilku odsłonach!

Zachciało się Hani wczasów pod gruszą!
Zapakowała w torbę prowiant dla psa,
dla siebie co nieco... i zmianę desusów,
i rodzince przytomnie rzekłam: pa, pa!

Patrzeli na mnie mocno zdziwieni,
jak to, ma padać aż do niedzieli!'
Ale się rzekło, kobyłka u płota:
ma mnie ogród na czwartek aż do soboty!

W czwartek zadbałam o moje rodki,
w piątek ponieważ padało,
łaskawa ręka pomidorkom sie dostała.
Musiałam pryskać na zarazę środkiem!

No a sobota to już była radocha!
Chmury odeszły daleko w świat!
Błysnęło słońce, nawet przygrzało,
Czas było wracać,
Powrotów z wyraju nikt nie kocha!

Najlepsze wczasy "bo nic nie muszę"
wystarczy ,że ma się w ogrodzie gruszę
Można se leżeć do góry brzuchem
i nikt nie powie jesteś leniuchem

gdy zaś się znudzi bezruchu stan
wypiel rabatki-czyściutki łan
możesz urobić się aż po pachy
i poczuć potu słonego smaki

kontakt z przyrodą masz zapewniony
wszak ogród kwieciem jest ozdobiony
nie ma lepszego dla ogrodnika
jak pszczółka z kwiatka na kwiatek bzyka

tu se coś skubniesz tu zaś powąchasz
i już wystarczy ,jesteś w skowronkach
a gdy się zdarzy ,że deszcz tuż tuż
nic się nie stanie zmokniesz i już

Przecież na zmianę majtochy masz
to strój na wczasy jest jak w sam raz
gdyby nie było to kłopot z głowy
zawsze się znajdzie listek figowy

Jak tam pomidory Haniu ,rosną?

Bogusiu,
rosną, rosną ale nie zawiązują.
Za dużo mokrego jest na pylnikach,
W deszczową pogodę trzmielik nie bzyka,
Pyłek sam nie wie gdzie są słupeczki,
chyba, że ogrodnik pomoże deczko!

Basiu,
Z listkiem figowym trafiłaś w punkt,
ale z powodu niebiańskiej wody,
na świat nie musiałam wystawiać
całej swej przecudnej urody!
Dobrze spakawana walizka to grunt!

Nie wiem co fajniejsze – ogród czy wierszyki