Witam. Planuję po zimie wymianę trawy na ogrodzie. Ogród tzn. trawy mam ponad 2 ary i tuje wzdłuż ogrodzenia. Ogródek w kształcie prostokąta przecina go wzdłuż ścieżka na końcu ścieżki mam pomieszczenia gospodarcze. Z racji tego, że po ogrodzie lata duży pies owczarek podhalański zastanawiałem się nad zainstalowaniem linii kroplującej podziemnej ponieważ zraszacze zostałyby zjedzone przez psa a podlewać nie zawsze mam czas. Czy linie podziemne się sprawdzają? ktoś ma u siebie i może mi coś o tym powiedzieć ?

Tylko się montuje na wąskich paskach, gdy nie ma możliwości dobrać zraszaczy wynurzalnych.

To co chcesz robić jest skomplikowane, musi być linia z treflanem, musi być dość płytk,o a to wyklucza późniejsze zabiegi na trawniku, czyli nakłuwanie, wertykulację itd. Czyli kicha

No bo jak zakopiesz głębiej, to nie podleje płytko ukorzenionego trawnika i woda wsiąknie i się zmarnuje po prostu
.
Z psem na spacery po lesie, a ogród dla ludzi.

Czyli odpuścić pomysł z nawadnianiem podziemnym. A montaż wynurzanych zraszaczy byłby dobrym pomysłem na takim małym ogrodzie ? Pies ma drugi ogród dla siebie na części "rekreacyjnej" jest przeważnie z Nami, ale nie zawsze ma się go na oku dlatego wpadłem na pomysł linii kroplujących
Pod ogrodem mam zbudowaną piwnicę z odzyskiem wody deszczowej z dachu domu i garażów.
Chcę trochę rozkopać ogród więc nie zaszkodziłoby zainstalowanie rur do automatycznego nawadniania żeby wykorzystać darmową wodę.
Narysowałem na szybko rzut ogrodu.
Czarne miejsca to trawa, środek kostka po prawej przy murze rosną tuje. Małe koło na trawie to wejście do piwnicy. Zasilanie w wodę mam na dwóch końcach ogródka. Na końcu wąskiej ścieżki jest garaż i za nim drugi ogródek podobnych wymiarów, na którym wypoczywa pies.

Gdyby trawnikiem był ten wąski chodniczek na środku, to byłoby to sensowne, bo nie ma takich zraszaczy na tak wąski zasięg, wszystko przelewa więc szkoda wody marnować.

Natomiast jeśli są to paski po 2,5 metra to trzeba zraszacze montować. A czy jest sens? To Twoja sprawa, czy chcesz podlewać ręcznie czy z automatu. Jeśli masz czas i lubisz podlewać to nie ma sensu, a jak nie masz czasu to jest sens.

Tak to mniej więcej wygląda w całości. Program mniej więcej umieścił mi zraszacze. Jakaś podpowiedź gdzie i jakie zraszacze najlepiej umieścić?
Pod tuje- wzdłuż muru i na ten wąski pas przy garażu (będą tam kwiaty, krzewy) chciałbym dać linie kroplującą nawierzchniową, a na resztę ogrodu zraszacze. Podlewać nie lubię ale lubię majsterkować, a taki system to fajna sprawa.

Program jest niedobry i nie tak się projektuje dla wąskich pasków. To jest po prostu masakra.
Nie tak powinno być. Za mało zraszaczy i za duże. No ja rozumiem, że w razie czego tolerujesz przelewanie po chodniku, ale żeby trzy zraszacze to gimza Jeszcze pytanie gdzie jest cień a gdzie jest słońce.

Słońce wschodzi od góry obrazka (od wjazdu) i zachodzi w dół. Najdłużej jest na garażu i podjeździe ale najmocniejsze praży w pierwszą cześć ogrodu.

Jakieś pomysły gdzie wstawić zraszacze i jakie ?

Witam.Jestem nowy na forum.Bardzo często korzystam z rad.Mam pytanie dotyczące doboru zraszaczy na trawnik o wymiarach 9,50m x11m./cały trawnik w słońcu przez dzień/Chciałbym samodzielnie założyć automatyczne nawadnianie, jednak nie bardzo wiem jakie wybrać zraszacze. Wiem ,że należy zrobić projekt i nakreślić zakres działania-podlewania zraszaczy, jednak nie wiem jak się do tego zabrać, co pierwsze: sprawdzić jaki zasięg ma dany zraszacz i następnie wyznaczyć promień czy wyznaczyć promień i dobrać do niego zraszacz.Proszę o radę. Dziękuję.