Hej, zakończyłem wykonanie instalacji nawodnienia, zamontowałem pompe do wody ogrodowej Metabo P4000 G, woda z wodociągów. 8 sekcji, zraszacze PGJ i PGP pogrupowane odpowiednio po 3 i 2 sztuki. Niestety pompa cały czas podaje do zraszaczy mieszankę wody i powietrza, dzięki temu nie wyrzucają wody regularnie z tą samą siłą i widać spadki ciśnienia, bez względu na porę dnia. Woda podłączona do pompy rurą 1", ale dopływ do licznika i wyjście na ogród to rura 1/2".
Jaka może być tego przyczyna, że pompa nie osiąga stałego ciśnienia a zraszacze nie działają, jak należy? Dlaczego pompa nie działa wg nominalnej wartości 4,8 bara?
Awaria pompy, za niskie ciśnienie w wodociągach (ok 2 bary) czy przekrój rurek dolotowych? A może coś innego?
Dziękuję za pomoc!

Dałeś pompę po wodzie z wodociągów?
Przecież to bez sensu, jak podniesiesz ciśnienie z 2 bar do 4 bar to skąd ma się wziąć woda dla zwiększonego w ten sposób przepływu?
Poczytaj o hydroforach, zwykła pompa nie nabije Ci ciśnienia skoro nie ma co zassać.

Witam,
Pozwolicie że przyłączę się do wątku.
Mam problem ze spadającym cisnieniu w instalacji nawadniającej.
W momencie podlewania wszystko jest ok problem pojawia się po zakonczeniu podlewania. Na sterowniku ibo pc79 widac jak spada cisnienie z instalacji (spada do zera ) i sterownik znowu zalacza pompę. Taki cykl trwa okolo 30sekund. Wedlug mnie po zakonczeniu podlewania cisnienie powinno utrzymywac sie na stalym poziomie. Dodalem dodatkowo zawor zwrotny pod sterownikiem i nic nie pomoglo, wymienilem sterownik na nowy ( ten sam model) i nadal bez poprawy. Zastanawiam sie czy dobierać się do pompy? Dodam że przy zamknieciu instalacji ogrodowej tez spada cisnienie co wyklucza nieszczelność instalacji w ogrodzie.
Prośba o pomoc i wskazowki.
Z gory dziękuję.