sierotka napisał(a)

Tak mniej więcej je zostawiłam niektóre wyżej okrylam te wrażliwe na mróz

Też fajny sposób tylko musiało by nie wiać za bardzo. Hortensje ogrodowe czy piłkowane już mocno ruszają. Z nimi może być chyba największy problem. Moje 2 piłkowane porządnie w zeszłym roku zmarzły i nie uświadczyłam kwiatka. W tym roku są OK ale jak przyjdzie mróz to może być powtórka z rozrywki .

sierotka napisał(a)

Tak to prawda ,ale to jeszcze luty i może przymrozić jak do tej pory nic z nasadzeń mi nie wymrozilo

U mnie na śmierć też jeszcze nic nie wymroziło zimą ale same kwiatki wiosną i owszem.

Agatko okryj je jeszcze tak myslę ja obwiazuję sznurkiem cala zimę przetrwały te agrowlokniny

W piątek w nocy ma być -6 więc narzucę je na pewno. Daleko ich nie schowałam .

Wiesz odkryte ogrzać się w słońcu i mogą zmarznac teraz
Agatko gdzie kupowałaś rodki?

Ja rodki i większość azalii kupiłam w Pisarzowicach. Jeżdżę tam co roku na święto azalii i napatrzę się przy okazji coś kupując. Ten mój wpadł mi w oko od razu i porzuciłam zdrowy rozsądek, mimo że Pani z obsługi uprzedzała mnie, że on ma słabą mrozoodporność.

Myślałam że z marketu ja kupiłam swoje w biedrze

Dzika przyroda chyba jeszcze nieskazona





Podejrzalam sąsiadkę

Znajoma szosa

sierotka napisał(a)

Myślałam że z marketu ja kupiłam swoje w biedrze

Jeszcze nie kupowałam roślin w biedronce ale dużo osób sobie chwali. Sąsiadka ma piękną różę właśnie z biedronki. Ja tylko cebulki czasem. Ale wrzosy np. kupowałam w Kaufla...
Dużo roślin też kupuję w Obi.