Bardzo dobrze kombinujesz. Mączka - te 5 kilo to minimum.

Obornik jesli będzie kompostowany to nie musisz czekać. Jesli weźmiesz prosto spod zwierza, to min. 6 miesięcy.

Toszka ma rację. Ziemia z worków wyjdzie drogo i jakość pod znakiem ?
Świetnie rozluźnia przekompostowana kora, nie warto na nią żałować i nie jest taka droga. Ja posłuchałam Toszki i widzę już rezultaty.
Miłego mieszania .

Kora zamówiona, obornik już jedzie. Tylko kompostu brakuje. Czy w takim wypadku warto dodać świeżo skoszonej trawy i lekko ja przekopać z wierzchnią warstwą ziemi, czy to już zbytnie kombinowanie?

Widzę że się spóźniłam.
Odpisałam na Twoje pytanie u siebie w wątku, a teraz chciałam jeszcze polecić Ci poszukanie mokrego obornika (nie granulowanego) w centrach ogrodniczych.
Mnie się ostatnio udało znaleźć bardzo fajny, przekompostowany krowiak w dużych workach po 8 zł.

O trawie się nie wypowiem, ale jeśli Ci się nie spieszy z tą rabatą, to może rozważyłabyś posianie poplonu? Nie pamiętam już kto, ale ktoś na forum sadził i bardzo chwalił efekty.

Obornik zamówiłem już bezpośrednio od hodowcy - 8 zł za worek 20 litrów. Właściciel pisze, iż jest dobrze przekompostowany, przemacerowany, oraz podsuszony. Zobaczymy. Z ogłoszenia wynika, iż hodowla nastawiona jest tylko na "produkcje" obornika, krowy nie są dojone, karmione tylko naturalnie i w ogóle mają high life.

No, o tym, żeby krowy hodowano tylko dla g...a, to jeszcze nie słyszałam

Daj namiar na te "szczęśliwe krowy" jeśli możesz, ok?

Remi napisał(a)

(...) krowy nie są dojone, karmione tylko naturalnie i w ogóle mają high life.

...bo to krowy do tuczenia, na mięso....

Remi napisał(a)

Obornik zamówiłem już bezpośrednio od hodowcy - 8 zł za worek 20 litrów. Właściciel pisze, iż jest dobrze przekompostowany, przemacerowany, oraz podsuszony. Zobaczymy. Z ogłoszenia wynika, iż hodowla nastawiona jest tylko na "produkcje" obornika, krowy nie są dojone, karmione tylko naturalnie i w ogóle mają high life.

napisz jaki ten obornik przyszedł bo chyba mam w obserwowanych na jednym z portali ten szczęśliwy obornik

Ciekawe... Ja też trafiłam ostatnio na to ogłoszenie. Z dostawą bezpłatną na terenie Warszawy.

Jak tylko przyjedzie obornik, to pokaże jak wygląda.

A tymczasem dotarły pierwsze rośliny na rabatę zakupione w sklepie internetowym: funkie, żurawki i paprocie.
Sposób spakowania super, rośliny ładne, choć małe.


Zastanawiają mnie jednak małe czarne plamki na końcówkach liści jednej żurawki. Reklamować, czy poczekać? Nie wiem czy widać zbyt dobrze: