Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Rabata w cieniu

Pokaż wątki Pokaż posty

Rabata w cieniu

Toszka 21:02, 12 maj 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Te kropki to jakiś grzybek - mokro jest. To nie jest grożne dla żurawek.

Małe są, bo są obskubane ze starych lisci po zimie. Mam dla ciebie dobrą wiadomość: jak ją będziesz sadzić to śmiało podziel. Widzę tam min. 3-4 nowe rozety. Prawdopodobnie i te czerwone także będą do podziału.

Pod koniec maja podwoją swoją masę
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Remi 19:11, 14 maj 2017

Dołączył: 22 cze 2016
Posty: 42
Przyjechał obornik, kora i mączka bazaltowa, więc można brać się do pracy
Jeden taki biały worek to ok. 20 kg obornika. Państwo, którzy to przywieźli powiedzieli, że przeleżał on jeden rok na pryzmie, oraz że w sprzedaży mają również taki dwuletni. Nie wydziela żadnego zapachu i wygląda chyba OK. Za 4 te worki (~80 kg) zapłaciłem 60 zł.




W międzyczasie postanowiłem nieco zmniejszyć przyszłą rabatę. Na pierwszym zdjęciu poniżej widać to, co posadziłem już wcześniej. I wydaje mi się, że chcąc zachować lekki porządek przy tym płocie, powinienem również po lewej stronie tej małej rabaty, otoczonej drewnianym obrzeżem, wysypać kolorowy otoczak i zrobić jakiś wąski szpaler z iglaków/bukszpanów. I dopiero potem większą rabatę z funkiami/żurawkami etc.



A poniżej już pierwsze efekty prac. Warto było wybrać wierzchnią warstwę gleby, ponieważ pod spodem znajdowała się cała mas różnych śmieci. Nie zdziwiły mnie potłuczone butelki, kamienie i zakopane pustaki, ale drut kolczasty, 20m2 linoleum, żyrandol, spłuczka od toalety oraz masa zabawek to chyba lekka przesada. Dom wraz z działką był przez parę ostatnich lat wynajmowany kilku osobom i teraz niestety widać tego efekty.



Kolejność prac: najpierw wysypałem cienką warstwę świeżo skoszonej trawy i przekopałem ze starym podłożem (glina i piach). Następnie dodałem przekompostowanej kory oraz mączki bazaltowej i znów przekopałem. Na sam koniec rozsypałem obornik i tak już zostawiłem do następnego wolnego popołudnia. Zostały mi jeszcze 3 worki kory, więc chyba wysypie wszystko, bo nadmiar tego raczej nie zaszkodzi?
Na sam koniec mam zamiar dodać kilka cm ziemi (i znów przekopać), żeby wyrównać cały teren. Waham się między przesiewaniem tej kupy śmieci, a kupieniem kilku worków w sklepie. Zobaczymy

Toszka 19:27, 14 maj 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Remi, powiem ci, ze robisz "po męsku" - starannie, sukcesywnie i z planem
Opłaci się
Śmieci z wykopek to chyba jakaś norma... taki trening dobrego ogrodnika. Inny by zamknął oczy i udawał, ze nic tam w ziemi nie ma.

Ja bym tę ziemię jednak przesiała. Ona wygląda zupełnie przyzwoicie. Mniej gabarytu będzie na śmieci.
Uprzedzam, że ta przekopana rabata do przyszłego sezonu lekko osiądzie i finalnie będzie niżej.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Mary 21:43, 16 maj 2017


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3506
Remi,

Fajne zakupy. Szczególnie ta funkia po prawej wygląda na bardzo dużą sadzonkę.

Czy wiesz, czy ten obornik jest bez żadnych dodatków?
Pytam, bo kupując w Warszawie w workach spotkałam się z tym, że napis głosi nawóz - obornik, ale w składzie jest także torf.
Ciekawa jestem, czy w tym przypadku jest to sam obornik.

Odnośnie wykopanych śmieci to mamy nawet wątek na ten temat
http://www.ogrodowisko.pl/watek/305-co-wykopalismy-w-ogrodzie
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Remi 22:34, 16 maj 2017

Dołączył: 22 cze 2016
Posty: 42
Toszka,

Dziękuję za miłe słowo.


Mary,

Okiem laika śmiem stwierdzić, iż był to czysty obornik. Po wysypaniu zawartości worka do taczki, rozbijałem co większe kawałki widłami. Nie widziałem tam torfu.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies