Żywopłot z ligustra już tam zastałam, niczego specjalnie nie dzieli, może jedynie trochę chroni resztę ogrodu od wzroku ciekawskich bo od strony rabaty z Umbrą jest wydeptana ścieżka i chodzą tamtędy sąsiedzi.
piękne wspominki Marta, trzeba powiedzieć, że pracowita z Ciebie babka, bo lekko tam nie miałaś, a efekt jaki osiągnęłaś naprawdę zasługuje na same pochwały!