Marta, alce cudnie z tulipanami!
Pewnie już są w rozkwicie, koniecznie pokaż je jeszcze.
Ja zrobiłam miksa z tą odmianą, dlatego chętnie u Ciebie popatrzę jak wyglądają same.
No to świetna wiadomość, liczę na cudowne rozmnożenie narcyzów w tamtym miejscu, no i mam już kolejne miejsca, gdzie zdecydowanie muszą się pojawić w przyszłym roku. Są piękne
Witam! Atak zimy zaskoczył wszystkich. Dobrze, że tulipany przetrwały. Narcyzy Cheerfulness mam pierwszy sezon, 07_Rene pisała, że ma trzeci sezon i się namnażają. Myślę, że nie trzeba wykopywać. Mam też zwykłe narcyzy i rozmnożyły się bardzo. Nie były wykopywane, tylko nie kwitną zbyt obficie, bo rosną w trawie i zawsze są za wcześnie skoszone, więc to jest przyczyną słabego kwitnienia. Pozdrawiam
Muszę przyjść do ciebie popatrzeć, co za mix stworzyłaś. Widziałam u Ciebie piękne zdjęcia z urlopu, super, że się tam wybraliście
Na pogodę akurat nie narzekam, bo ostatnio zagoniona jestem i nie byłoby nawet kiedy wyjść podłubać w ziemi. Nawet taka pogoda była mi na rękę nie żałowałam tego, że musiałam co innego robić ale co za dużo to nie zdrowo, oby szybko się wypogodziło