Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Nasz 1szy ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz 1szy ogród

makadamia 08:20, 08 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Uff, Toszka przyszła, to Ci wszystko wytłumaczy jak trzeba

Obornik jak będziesz brała, to wykopuj spod spodu pryzmy - ten jest lepiej przekompostowany i mniej śmierdzący. Rozsypuj w październiku/listopadzie, w czasie brzydkiej pogody, to sąsiedzi będą w domach.

O planie dla Ciebie myślę, ale konkretów jeszcze nie mam.
Tak na szybko:
- kostkę dopiero planujesz, prawda? Zrób jeszcze z kostki opaskę od frontu do tarasu; i ścieżka do drewna kominkowego też się bardzo przydaje.

Z rzeczy funkcjonalnych, jak czytam, trzeba przewidzieć: składzik ogrodnika, drzewa owocowe, warzywnik, zakątek leśny.

Plac zabaw dla dzieci jak rozumiem też. Czy chcecie jakieś miejsce na ognisko albo placyk wypoczynkowy?

Nie przestrasz się - dobrze jest zaplanować takie rzeczy już na początku, ale nie trzeba robić wszystkiego od razu

W jakich okolicach mieszkasz? Mroźne wiatry Wam dokuczają? Myślę o tych zimozielonych dla Was. Jeśli nie chcesz typowych, strzyżonych żywopłotów, to trzeba znaleźć jakieś krzewy, które nie pójdą tak wysoko w górę jak np.: świerki. Choiny kanadyjskie chyba będą ok. Cyprysików są różne odmiany, bardziej i mniej mrozoodporne - może Toszka coś tu doradzi.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
abiko 09:03, 08 wrz 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8405
Ewedela, witaj i słuchaj dziewczyn Toszka napisała Ci wszystko co musisz wiedzieć - pracuj nad glebą, zobaczysz efekt, choć tak jak napisała Mira pewnie Cię nosi z sadzeniem Kup roślinki do doniczek- ma rację

Ja wiem ile pracy miałam jak sadziłam rododendrony tyle lat temu, słuchałam Bogdzi i dziś nic im większego nie jest.. Gdyby Toszka wtedy już byłabyłoby jeszcze lepiej.
Masz duży kawałek ogrodu, nie narzekajcie na bliskość sąsiadów, bo tacy jak ja z szeregówek ich mają za płotem I co roku stosuję obornik na warzywniak, nikt nie protestuje, gnojówki też.. to mniej szkodliwe, niż palenie śmieciami

Trzymam kciuki za nasadzenia, ale na początek gleba, wyplew chwasty potem sadź.. potem będziesz miała jak znalazł
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
Toszka 12:52, 08 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
ewedela napisał(a)
Perzu u nas nie wypatrzyłam (choć może nie dopatrzyłam właściwie - oby nie), w tym roku natomiast przed koszeniem mieliśmy sporo tej roślinki, skrzyp - to te najbardziej widoczne, bo jest też kępka krwawnika czy nawłoci.

Z tym podnoszeniem to w jednym miejscu 10 cm wystarczy, w innym pewnie ze 30.
Dom w ogóle będzie wyżej niż działka. jak już zrobimy taras to z tyłu będzie i tak trzeba zrobić takie spadki żeby dorównać do trawnika (mniej więcej jak tutaj)

Odnośnie obornika jeszcze - mnie się to zawsze kojarzyło z tym co rolnicy wywożą wiosną na pola. Ile obornika potrzebowałabym na 10a? Wysłałam też PW z zapytaniem


Napisałam wprawdzie na pw, ale i tu wrzucę. Ku pamięci i podczytujących oczu

Szukaj w okolicy szkółki jeździeckiej, fundacji dla koni - oni na ogół oddają za darmo. Tylko transport trzeba mieć własny. Poszukaj na olx w ogłoszeniach "oddam za darmo" - bywają końskie, owcze, kozie, krowie. Nie bierz "ziemia z obornikiem" bo to będzie torf. Nie warto. Szukaj w okolicy kompostowni miejskiej - kup kompost zamiast ziemi. To będzie miało wielką wartość dla poprawy jakości gleby i jej struktury w ogrodzie. Na kompost lepiej wydać pieniądze niż na ziemię niewiadomego pochodzenia i jakości (na forum jest multum opowieści jak to ziemia z gruzem, podglebie, ze śmieciami, gliną, robalami etc była przywożona). Przy duzych ilościach kompostu (na wywrotki) często oczyszczalnie dają transport. Ten miejski kompost nie nadaje się tylko pod warzywa - uprzedzam - tu trzeba robić własny kompost obornikowy.

Jeszcze a propos ziemi - to co czasami na wątkach pokazywane jest jako super-hiper ziemia nawieziona to najzwyklejszy torf... czarniutki, śliczniutki.... tylko, że on po 2-4 latach rozpada się na nieprzepuszczalny pył (to nawet nie jest piasek.) Jesli macie ciężką, gliniastą ziemię to dobrze zamówić piasek, rozplantować i przekopać - on wspaniale rozluźnia ziemię, zwłaszcza pod trawnik (+obornik + mączka+ kompost).

Na ary przeliczać nie będę - będzie ogród i wszelkie plany rabat, rozstawu roślin, odległości będziemy podawać w metrach. Zazwyczaj bieżących lub kwadratowych. Ary, hektary to rolnik ma i tak liczy. Ogród to metry
W przypadku kompostu i obornika w ogrodzie (na etapie szykowania gleby) nie ma pojęcia "za dużo". Obornika trzeba min. 4-8kilo na metr. Mączki 15 kilo na 100m, a kompostu ile wlezie Kora na rabaty to około 50l (worek) na metr. Czasami, przy głębokim kopaniu więcej.Na tym etapie gleba wzbogacana jest na "start" tak by pobudzić ją do zycia, by dać przysłowiowego "kopa" i pożywkę dla flory i fauny w glebie, której gołym okiem nie widać, ale tam jest. To zycie jest bogate i decydujące o kondycji gleby i kondycji roslin w niej rosnących.
W trakcie kopania widłami (amerykańskimi) i mieszania ziemi z dobrociami widać wyraźnie czy trzeba jeszcze dołożyć. Wszystko zależy od kondycji, struktury, budowy i jakości gleby. Zwłaszcza, że na tym etapie trzeba jak najgłębiej wprowadzić próchnicę (glebogryzarka to mało - co najwyżej pod trawnik). Potem będzie to niemożliwe, bo rosliny będą już rosły i rozprzestrzeniały swoje serca-korzenie. Potem pozostaje sypanie i mieszanie w wierzchniej warstwie ziemi i mulczowanie/ściółkowanie rabat. Poczytaj u Anki_. Akurat od kilku dni jest o tym mowa.

Teraz idziemy do chwastów, które u ciebie wyraźnie pokazują jak w złej kondycji jest gleba.
Rzodkiew świrzepa to typowa roślina ruderalna. Poprzez tę roslinę gleba krzyczy na swój sposób o pomoc. Trzeba wykopać i wypielić koniecznie. Z wielkim prawdopodobieństwem będą wschody z nasion. Na bieżąco trzeba rwać tak by nie zdążyła zakwitnąć. Gdyby pokazały się wschody siewek na przygotowanej, przekopanej glebie wystarczy na bieżąco, co kilka dni grabić, by siewki podważyć z gleby. Mozna zostawić i nie zbierać - zamieni się w kompost
Krwawnik i nawłoć koniecznie trzeba starannie wykopać i wybrać kłącza. Zwłaszcza nawłoć - to gatunek inwazyjny. Siewki traktować j.w.

I skrzyp. To ciekawa roslina. Cenna na gnojówki od lipca. Zbieraj i susz, bo ma dużo cennych składników mineralnych, np. potas, krzem etc.
Skrzyp jest rosliną wskaźnikową źle lub w ogóle nie uprawianej ziemi. Zlewnej, ciężkiej, zbitej. Wycofuje się przy uprawie gleby - napowietrzeniu, poprawieniu struktury, właściwości chemicznych i fizycznych. jest to roslina trudna do wytępienia mechanicznie lub chemicznie, ale sama rezygnuje przy stałej pracy z glebą. wystarczy, że na etapie kopania głęboko podkopiesz, usuniesz ile się da. Wszystkiego się nie da, bo kłącza i korzenie siedzą ok 2-3 metrów pod ziemią (różne źródła różnie podają, ale jak by nie patrzeć to głęboko jak piorun). W miarę poprawy wierzchniej struktury gleby będzie zanikać.

I na koniec jeszcze jedno.
Po etapie przygotowania gleby powinna odpocząć, uleżeć się, Przez zimę do wiosny wstępny etap będzie zakończony. W praktyce po tak inwazyjnych pracach gleba potrzebuje ok. roku, dwóch na uzyskanie równowagi (biologiczno-fizyczno-chemiczną) i zaczyna żyć. Widać to gołym okiem Potem naszą rolą jest utrzymanie tego stanu na wysokim poziomie, tzn. mulczowanie dwa razy do roku rabat obornikowym kompostem, uzupełnianie zawartości minerałów pod postacią mączki (co 3-5 lat). Można się wspomagać suszoną hemoglobiną (w wątku u Anbu poczytasz)

Taka dbałość o ogród eliminuje potrzebę sztucznego nawożenia, a dzięki temu nie zaburza się kondycji gleby, czyt. nie zasala się jej.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ewedela 13:18, 08 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
makadamia napisał(a)
Obornik jak będziesz brała, to wykopuj spod spodu pryzmy - ten jest lepiej przekompostowany i mniej śmierdzący. Rozsypuj w październiku/listopadzie, w czasie brzydkiej pogody, to sąsiedzi będą w domach.
Wolałabym mimo wszystko nie śmierdzący. Wysłałam PW Toszce z zapytaniem, bo znalazłam jedną ofertę czy będzie się nadawać

makadamia napisał(a)
O planie dla Ciebie myślę, ale konkretów jeszcze nie mam.
Tak na szybko:
- kostkę dopiero planujesz, prawda? Zrób jeszcze z kostki opaskę od frontu do tarasu; i ścieżka do drewna kominkowego też się bardzo przydaje.

Z rzeczy funkcjonalnych, jak czytam, trzeba przewidzieć: składzik ogrodnika, drzewa owocowe, warzywnik, zakątek leśny.

Plac zabaw dla dzieci jak rozumiem też. Czy chcecie jakieś miejsce na ognisko albo placyk wypoczynkowy?

Nie przestrasz się - dobrze jest zaplanować takie rzeczy już na początku, ale nie trzeba robić wszystkiego od razu
Tak, kostki jeszcze nie ma, plan jak ma być ułożona jest na wcześniejszych rysunkach z tym, że chyba między garażem a wejściem do domu wcisne jakąś prostokątną rabatę jeszcze.

O placu zabaw nie myślę, nie mam nawet jeszcze dzieci

Miejsce na ognisko chcielibyśmy albo w takim stylu albo przenośne palenisko.

makadamia napisał(a)
W jakich okolicach mieszkasz? Mroźne wiatry Wam dokuczają?
Łódzkie, Wieje nam tutaj najczęściej z zachodu, stąd też pomysł na szczelniejsze ogrodzenie od sąsiada z wielkimi oknami tarasowymi To dwa główne argumenty.

makadamia napisał(a)
Myślę o tych zimozielonych dla Was. Jeśli nie chcesz typowych, strzyżonych żywopłotów, to trzeba znaleźć jakieś krzewy, które nie pójdą tak wysoko w górę jak np.: świerki. Choiny kanadyjskie chyba będą ok. Cyprysików są różne odmiany, bardziej i mniej mrozoodporne - może Toszka coś tu doradzi.
Świerki wysokie miejscami jak zaznaczyłam kolorami na planie, na prawa też trochę wysokiego można wrzucić, ale są też miejsca gdzie te 2-3m będą wystarczające a jednak wolałabym by były stale osłonięte

abiko napisał(a)
Ewedela, witaj
Witaj abiko

abiko napisał(a)

Masz duży kawałek ogrodu, nie narzekajcie na bliskość sąsiadów, bo tacy jak ja z szeregówek ich mają za płotem I co roku stosuję obornik na warzywniak, nikt nie protestuje, gnojówki też.. to mniej szkodliwe, niż palenie śmieciami

Trzymam kciuki za nasadzenia, ale na początek gleba, wyplew chwasty potem sadź.. potem będziesz miała jak znalazł


Na te dwa domki po prawej nie narzekam Ale lewy definitywnie osłaniamy.
Gnojówka nie przejdzie skoro znaleźli się tacy których w oczy kłuły nasze nieskoszone 30cm chwaściki
ewedela 13:28, 08 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
Toszka napisał(a)
Nie bierz "ziemia z obornikiem" bo to będzie torf. Nie warto. Szukaj w okolicy kompostowni miejskiej - kup kompost zamiast ziemi. To będzie miało wielką wartość dla poprawy jakości gleby i jej struktury w ogrodzie.
W ogłoszeniu był też workowany kompost bydlęcy w takiej samej cenie.
O 'kompostowni miejskiej" nigdy nie słyszałam, ale mamy niedaleko szkółkę jeździecką, tam tez zapytam

Reszta... o rety!


Kasya 13:34, 08 wrz 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41552
Jak Łódzkie to tutaj jest bardzo dużo fajnych dziewczyn z lodzkiego
Będziesz miała duże wsparcie nie tylko na forum
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
makadamia 14:05, 08 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
ewedela napisał(a)
W ogłoszeniu był też workowany kompost bydlęcy w takiej samej cenie.
O 'kompostowni miejskiej" nigdy nie słyszałam, ale mamy niedaleko szkółkę jeździecką, tam tez zapytam

Reszta... o rety!


No właśnie - o rety!

Ale nie przerażaj się! To na początku tak przerażająco wszystko brzmi, ale obiecuję : doktoratu z chemii/fizyki/biologii nie musisz robić.

A jak przekopiesz pierwszy raz glebę z korą i obornikiem (i pozostałymi dobrociami) to sama się przekonasz jaka to różnica.

Nad planem dla Ciebie myślę nieustająco, ale zęby zaciskam i nic nie piszę dopóki nie zabierzesz się za ziemię.
Boję się, że jak zaczniemy teraz rozmawiać o tym, gdzie warzywnik i jodła czy świerk, to stracisz z oczu to co najważniejsze i zapomnisz o poprawianiu gleby.

A jeżeli nadal sądzisz, że trafiłaś na grono wariatów, którzy Ci duby smalone opowiadają w gó.nie każą się grzebać (bo przecież sąsiedzi nic takiego nie robią i im rośnie, prawda? tylko że sąsiedzi nie chwalą się tym, ile im roślin po drodze padło) to przeczytaj jeszcze tego posta
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
ewedela 14:16, 08 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
Spoko jakoś damy radę, na mieszanie g*wna już nastroiłam mojego T

Warzywnik i domek i jagodnik wiem gdzie będzie stał ale do domku i warzywnika daleka droga, jagodnik w przyszłym roku.

Zrobiłam jeszcze kilka zdj chwaścików:
jednak chyba nieco inne listki niż u rzodkwi sama nie wiem




ewedela 14:20, 08 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
I kolejne


nawłoć tylko w takiej jednej kępce, i przyznam że ją specjalnie teraz przy koszeniu zostawialiśmy, choć obecnie już przekwita i położyła się od deszczy



A to co to? Rozsiane mam w kilku miejscach takie siewki




Sąsiedzi to prawda nie robią nic takiego, ale za dużo jeszcze nie mają, sosny, świerki, jakaś hortensja pnąca, maliny, jakaś azalia, lawenda, brzozy, jarzębiny - to ma się dobrze przy ich nicnierobieniu
makadamia 14:31, 08 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Bardzo ładne chwaściki
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies