Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Nasz 1szy ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz 1szy ogród

ewedela 18:00, 07 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
makadamia napisał(a)
Ewa (Ewa?)
Nie

makadamia napisał(a)
Nie ziemi ogrodowej potrzebujesz, tylko obornika i kompostu.
Ziemi też potrzebuję, obornik raczej granulowany, mączka

makadamia napisał(a)
A na problem łazienkowy polecam taką folię samoprzylepną, którą się nakłada na okno i wygląda jak piaskowane szkło
Tak też będzie na początku niestety, ale wolałabym w miarę szybko te okna osłonić naturalnie

Ogólny plan działąnia jest taki, że obecnie obsadzamy boki i na pewno pół tyłu. Będą to sosny, świerki, choina kanadyjska, brzozy, jarzębina, kaliny, lilaki, jaśminowce, cisy, berberysy, hortensje bukietowe. Zastanawiałam się nad jałowcami bo są piękne, ale mówisz że brzydko się starzeją...



Z tyłu po lewej zastanawiam się nad domkiem "ogrodnika", jagodnikiem i być może kilkoma kolumnowymi drzewkami owocowymi, i kiedyś, kiedyś ze dwie skrzynie warzywnika

Witaj Misia
Kasya 18:07, 07 wrz 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41802
...jarzębina, kaliny, lilaki, jaśminowce....

bedzie pieknie
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
ewedela 18:43, 07 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
Kasya napisał(a)
...jarzębina, kaliny, lilaki, jaśminowce....
bedzie pieknie


Taką mam nadzieję

Zastanawiam się nad tymi mniejszymi zimozielonymi, co by się dobrze sprawdziło w tych miejscach.
mira 22:51, 07 wrz 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
makadamia napisał(a)
Ewa (Ewa?) przeczytaj sobie co piszą dwie Anie o użyźnianiu ziemi.
Nie ziemi ogrodowej potrzebujesz, tylko obornika i kompostu. One są źródłem próchnicy, której przede wszystkim potrzebują rośliny.

Glebogryzarka jest dobra, pod warunkiem że nie masz perzu. On ma długie korzenie, które się łatwo rwą, a z każdego kawałka pozostawionego w ziemi na wiosnę wyrośnie kolejna roślina. Do perzu tylko widły i ręczne wybieranie.

Jeżeli masz dużo roślin w doniczkach, to polecam zrobienie tzw.: przechowalnika. Czyli wyznaczasz po prostu jakieś miejsce w ogrodzie, gdzie wsadzasz wszystkie rośliny, z którymi chwilowo nie wiesz co zrobić albo które chcesz rozmnożyć.
Krzewy i drzewa lepiej zadołować (czyli wsadzić do ziemi w doniczkach) - łatwiej będzie przesadzić w docelowe miejsce, a byliny i trawy wsadzić normalnie - rozrosną się trochę i będziesz je mogła na wiosnę podzielić.

A teraz serdeczna uwaga od nieco bardziej doświadczonej forumki.
Uwierz mi: kupowanie roślin przed zrobieniem planu i zaplanowaniem (choćby wstępnym) nasadzeń to proszenie się o kłopoty. Teraz wydaje Ci się, że przecież masz tyyyyle miejsca do obsadzenia. A potem okaże się, że z tym krzakiem nie ma co zrobić, bo nigdzie nie pasuje, tutaj nie można zrobić takiej fajnej rabatki, bo gdzieś trzeba upchnąć poprzednie nietrafione zakupy, a z kolei tamtych kwiatków jest za mało, żeby osiągnąć zaplanowany efekt.
Serio mówię: przy zakładaniu ogrodu, największym dylematem jest zawsze "co zrobić z tymi roślinami które już mam".




Och gdybym ja dostała takie rady na początku - bo to najlepsze i naprawdę czytaj codziennie

nie wiem czy to można zrozumieć jak się jest na Twoim etapie bo przecież już się chce ogród

musisz to sama rozstrzygnąć, ten przechowalnik roślin i danie sobie czasu to naprawdę dobre rady
żeby to wytrzymać kup sobie donice i kolorowe astry i postawisz pod domem i już radocha

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
ewedela 23:03, 07 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
Cześć Mira , miło mi że do mnie zajrzałaś

Czytam, czyta, mam zapisane kilka wątków, ale niektóre mają już tyle stron... nie wiem kiedy uda mi się przez to przebrnąć.

Ale liczę, że z Wami, dzięki Waszym wskazówkom będzie znacznie łatwiej.
Toszka 23:11, 07 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
ewedela napisał(a)
Nie

Ziemi też potrzebuję, obornik raczej granulowany, mączka (...)


A co chcesz nawozić granulowanym obornikiem?
Uwierzyłam na słowo, że czytałaś forum... a tu figa... nie czytałaś...obrazki oglądałaś

Żeby było jasne - nie krytykuję, nie komentuję, nie jestem złosliwa. Staram się pomóc i wskazać ci drogę. Poświęcam czas na pisanie. Od serca radzę i podpowiadam. Co zrobisz z tą wiedzą... twoja sprawa. Jednak popatrz na diagnozowanie chorób - tam Mazan (nasz nieoceniony forumowy doktor) dwoi się i troi i stara się pomóc ratować rosliny, które chorują w 2-4 lata po posadzeniu. Zazwyczaj główną przyczyną jest nieprawidłowo przygotowana gleba, przenawożenie nawozami chemicznymi, złe sąsiedztwo etc. Krótko mówiąc podstawowe błędy w uprawie, którym mozna było zaradzić na etapie zakładania ogrodu.

Popatrz na sąsiednie, nowe wątki w naszym dziale projektowania - niemal wszystkie zaczynają się od wskazówek w poprawieniu jakości gleby. Krok po kroku jest opisane co i jak. Anka_ podała dziś ilości dobroci jakie zapodała swojej glebie. Ty też masz glebę - jaka by nie była jest to gleba macierzysta ze stabilną florą i fauną (pożyteczne mikro i makro organizmy).
Nie można gleby nakryć nową glebą i zrobić lazanii lub warstw tortu. To tak nie działa. W ten sposób zaburza się właściwości kapilarne gleby (w uproszczeniu to jak krwiobieg). W konsekwencji mozna na lata spowodować martwicę gleby zaburzając jej zycie, właściwości fizyczne, a zwłaszcza chemiczne. Gleba to żywy organizm - to jest faktem, nie mitem.
Druga rzecz: nikt, powtarzam - NIKT -nie sprzeda czarnoziemu ze swojej ziemi. To tylko chwyt marketingowy jakim posługują się sprzedawcy (wszystkiego) mówiąc nam to co chcemy usłyszeć. I byle sprzedać.
Zazwyczaj naszym glebom potrzeba próchnicy. Jak mantrę powtarzam na forum, że obornik granulowany jest tylko nawozem. Poprzez liofilizację traci cenne właściwości jako polepszacz struktury gleby.
Załóż kompostownik - olbrzymia oszczędność w kupowaniu tzw. ogrodniczej ziemi, która zazwyczaj jest najniższej jakości torfem. Po 2-3 latach rozpada się i tworzy sypki twór nie wchłaniający, ani nie przepuszczający wody.
Dodatkowo jeszcze kolejna rzecz - odchwaszczenie łączy się z przekopaniem. Po przekopaniu gleba musi odpocząć, uleżeć się, osiąść.
Poświęć czas na doedukowanie się i przeczytaj rzetelnie watek Ani - Anbu. Tam znajdziesz podstawowe informacje i nabierzesz wiary, że warto tworzyć ogród bez pośpiechu.

jeszcze jedna rzecz - rzetelny, przemyślany plan nasadzeń to możliwość uniknięcia błędów nie tylko przy szykowaniu gleby pod konkretne wymagania roslin. To także uwzględnienie dobrego i złego sąsiedztwa tychże (allelopatia). Zaplanowanie wzrostu, pokroju, odrostów i systemu korzeniowego, który może być niemozliwy do tolerowania przez sąsiednie rosliny.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ewedela 23:28, 07 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
Toszka napisał(a)
A co chcesz nawozić granulowanym obornikiem?
Uwierzyłam na słowo, że czytałaś forum... a tu figa... nie czytałaś...obrazki oglądałaś


Obrazki też bo piękne, ale czytałam, tylko jakoś założyłam że można takim zastąpić. Sąsiedzi raczej nie będą zachwyceni gdybym miała im nawieźć obornika w tradycyjnej formie.

Toszka napisał(a)
Żeby było jasne - nie krytykuję, nie komentuję, nie jestem złosliwa. Staram się pomóc i wskazać ci drogę. Poświęcam czas na pisanie. Od serca radzę i podpowiadam. Co zrobisz z tą wiedzą... twoja sprawa.


Ależ ja rozumiem, nie gniewam się przecież Chętnie przygarnę rady, ale pewnie błędy i tak jakieś popełnię.


Toszka napisał(a)
Krótko mówiąc podstawowe błędy w uprawie, którym mozna było zaradzić na etapie zakładania ogrodu.
(...)
Nie można gleby nakryć nową glebą i zrobić lazanii lub warstw tortu. To tak nie działa. W ten sposób zaburza się właściwości kapilarne gleby (w uproszczeniu to jak krwiobieg). W konsekwencji mozna na lata spowodować martwicę gleby zaburzając jej zycie, właściwości fizyczne, a zwłaszcza chemiczne. Gleba to żywy organizm - to jest faktem, nie mitem.


Ale ja nie chce przykrywać na lazanię chciałam pojechać glebogryzarką, odchwaścić, dowieźć nowej ziemi bo mamy za nisko, dorzucić jej dobroci i wymieszać wszystko. Tylko ten tradycyjny obornik... nie da sie tego zastąpić czymś bezzapachowym?

Toszka napisał(a)
Załóż kompostownik - olbrzymia oszczędność w kupowaniu tzw. ogrodniczej ziemi, która zazwyczaj jest najniższej jakości torfem. Po 2-3 latach rozpada się i tworzy sypki twór nie wchłaniający, ani nie przepuszczający wody.


Kompostownik na przyszłość też gdzieś znajdzie miejsce w ogrodzie

Toszka napisał(a)
Dodatkowo jeszcze kolejna rzecz - odchwaszczenie łączy się z przekopaniem. Po przekopaniu gleba musi odpocząć, uleżeć się, osiąść.
Poświęć czas na doedukowanie się i przeczytaj rzetelnie watek Ani - Anbu. Tam znajdziesz podstawowe informacje i nabierzesz wiary, że warto tworzyć ogród bez pośpiechu.


Zabieram się zaraz za lekturę.
Toszka 23:54, 07 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Przekompostowany obornik nie śmierdzi. Taki spod ogonów musi poleżeć minh. 6 miesięcy. Najmniej "pachnący"jest koński.
Mój ogród powstał na końskim oborniku. Sąsiadka raz jedyny zaprotestowała jak zaczęłam stosować gnojówki z roslin. Gnojówek w zwiazku z tym nie stosuję, a obornik cały czas tak.

Jesli wpuścisz glebogryzarkę w te chwasty, to dopiero będzie problem, bo np. perz z najmniejszego kawałeczka wyrasta ze zdwojoną siłą.
Jesli chwasty kwitły to znaczy, że wysiały się - będą rosły na wiosnę. Jesli nie, to najlepszym skutecznym sposobem jest kopanie widłami i wybieranie chwastów z korzeniami.
Niech ci nie przyjdzie do głowy stosowanie roundupu - to świństwo truje glebę na lata, a i tak chwasty odbijają z korzeni. Ostateczność to zastosowanie oprysku na dwuliścienne, a jesli to perz to na jednoliścienne. Nie może min. 3 dni padać.

Ile musicie podnieść grunt?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
ewedela 01:15, 08 wrz 2017

Dołączył: 15 cze 2015
Posty: 55
Perzu u nas nie wypatrzyłam (choć może nie dopatrzyłam właściwie - oby nie), w tym roku natomiast przed koszeniem mieliśmy sporo tej roślinki, skrzyp - to te najbardziej widoczne, bo jest też kępka krwawnika czy nawłoci.

Z tym podnoszeniem to w jednym miejscu 10 cm wystarczy, w innym pewnie ze 30.
Dom w ogóle będzie wyżej niż działka. jak już zrobimy taras to z tyłu będzie i tak trzeba zrobić takie spadki żeby dorównać do trawnika (mniej więcej jak tutaj)

Odnośnie obornika jeszcze - mnie się to zawsze kojarzyło z tym co rolnicy wywożą wiosną na pola. Ile obornika potrzebowałabym na 10a? Wysłałam też PW z zapytaniem
Kasya 07:37, 08 wrz 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41802
Ewedela a ty z jakiego rejonu jestes ? moze ktos ci podpowie gdzie kupowac przekompostowany obornik w okolicy ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies