Aniu, cudowne kwiecie na wiśniach

Jest się czym zachwycać
Kolejnego klona szkoda, szczególnie, ze to następny. Czy nie masz tam jakiejś zbitej ziemi, gruzu albo nie stoi tam woda. Brak korzeni to jakby się "udusił". U mnie tak się działo na pstrokatej...
A jarzątek ma jakieś robaki na pniu, czy to takie pęknięcie, może mrozowe, od której strony świata to jest?
Widzę, że brzozy już u Ciebie puszczają liście, na swoje wciąż czekam.