pewnie ze sie pozbierala musze jej fotke trzasnac, bedzie kwitnac juz podrosla
kamasje mam tylko niebieskie. Kupilam chyba w aldim i tak kwitna drugi rok a wlasciwie juz przekwitja

ach kwiecia mam

wachalam montane pieknie pachnie

gobasia napisał(a)

Iza Twoja sina dal Ladniejsza od mojej ...u mnie balon nigdy nie lądowal..raz kiedyś przelatywal tylko

u nas w pobliza sa dwie firmy organizujace loty balonem. Mieszkam w turystycznym terenie (trzy termy wiec i urlopowiczow troche)
Czasami laduja na lace sasiada na wprost moich okien

hanka_andrus napisał(a)

Lot balonem sobie zarezerwowałaś?

Fajnie zobaczyć czasami coś innego niż owieczki. Chociaż ja i na owieczki nie grymasiłabym. Miłego weekendu.

nie zarezerwowalam, ale moze kiedys, fajnie by bylo to wszystko z gory zobaczyc. Tylko Emus sie troche boi a bez niego to mi sie nie chce.

Izuniu po Twoich sielskich obrazkach poczułam się jak na wakacjach.
Piękne widoki

Orliki piękne i tak dużo odmian. Szałwię omączoną mam wysianą , będę ją komponować w donicy z białą smagliczką. Kasia ma racje - jednoroczna

ufo przyleciało, mam nadzieje że owieczek nie przestraszyło

Dana za tydzien urlop wiec i wakacje beda

Yola cosik od Irenki dostalam jednego kupilam ale i tak jeszcze malo mam, mogly by sie szybciej rozrastac.

U nas katastrofa wodna. Czyli wody brak. Ciagle nie pada. Codziennie patrze na prognoze pogody i za kazdym razem za kilka dni ma padac. I tak codzienie tego deszczu mniej w prognozie a jak ten dzien przyjdzie to nic, w najlepszym wypadku z zapowiadanych 3 litrow deszczu spadnie pare kropli. Dzis mialo padac i juztro tez no i w prognozie juz nic nie ma uschnie mi wszystko.
Leje z weza i konewkami ale ile mozna

U nas pada Do Ciebie tez dojdzie, na pewno. Ten front u Was ma byc nawet dluzej deszczowy niz u nas.

No kiedys musi dosjc boje sie, ze jak zacznie to nie przestanie. Za tydzien jedziemy na muzyczny festiwal muzyczny i muuuuusi byc ladna pogoda

Dmuchałam na chmurki co by deszcz do Ciebie doleciał ale widzę że zbyt słabo.
Dobrze doczytałam? masz zapotrzebowanie na nasionka orlików? Mnie zostało w torebce trochę jakiś zmiksowanych kolorystycznie nasionek, mogę Ci podesłać.

Ewus nie wysylaj. Rozsieja sie same te co mam i moze u kogos cos dostane albo kupie. U mnie z tym sianiem cos slabo. mam pelno paczuszek i ni nie posiane. A teraz to mam doslownie wstret do siania. Sianie = podlewanie.