Piękne stoisko z ceramiką i uszytkami. Udanego handlowania życzę.

Powodzenia.

Ale masz tego asortymentu...

Mam nadzieję, że sprzedałaś du...użo Bolesławców i uszytków. Komórkowa torebeczka bardzo fajna.

marba napisał(a)

Piękne stoisko z ceramiką i uszytkami. Udanego handlowania życzę.

No i tak bylo, ze nie maialam czasu przadnie do telefonu zajrzec

hankaandrus_44 napisał(a)

Powodzenia.

dziekuje troche sprzedalam

Rumianka napisał(a)

Ale masz tego asortymentu...

no nazbiealo sie juz troche chyba jednak szybciej szyje niz sprzedaje

pestka56 napisał(a)

Mam nadzieję, że sprzedałaś du...użo Bolesławców i uszytków. Komórkowa torebeczka bardzo fajna.

wiecej bolelawcow jak uszytkow
torebeczka jest prototypem, bedzie ich wiecej, juz mam pomysl na kolejne materialy.
Tylko teraz pioryrtetem sa koszulki. Wczroaj bylo blogoslawienstwo az nam sie lezka zakrecila, bo duzo pracy tam wlozylismy. Nasze dziecko wyglada super, Potem fotki wstawie, bo w komorce cosik mam.

Dla Marioli moj Mühlenbeckia

nie moge pokazac z daleka bo tam taki balagan na tej rabacie

Zimuje u Ciebie? Pewnie pod sniegiem ma cieplej.

Ewo zimuje juz trzecia zime i rozrasta sie. z malej sadzonki mam teraz kleksik wielkosci poduszki

Dzięki Izo, super kleks Pięknie wygląda taka masa zieleni i te drobniutkie listki. Swoją właśnie w niedzielę wydłubałam z wrzosów i posadziłam do doniczki. Mogłabym ją wysadzić do gruntu, ale boję się, że nie zdąży ukorzenić się przed zimą i jednak zmarznie/zaschnie. Posadzę ją wiosną, wtedy będzie miała cały sezon przed sobą. Oczywiście, jeżeli uda mi się ją utrzymać w mieszkaniu.
Widziałam Twoje stoisko, imponujące

Mariola i co miesiac mam troche wiecej utargu
teraz mi sasiadka troche nabije, bo ma urodziny i zazyczyla sobie taka ceramike jak ja mam (z kropkami) wiec sasiedzi kupuja U nas obchodzi sie hucznie okragle urodziny wiec cala wioska zaproszona. Kazdy jej cos kupi a na koniec czegojej brakuje jeszcze bedziemy uzupelniac mysle, ze mam nowa dlugodystnsowa klientke.
Bardzo mnie zruszyla jedna pani na targu. Ogladala moje stoisko jakis miesiac temu i troche pogadalysmy i opowiadala mi, ze ma spadkowe rzeczy po mamie. No i przyniosla mi w ta niedziele spodek i dzbanuszek na mleko. Oba z niemicka sygnaura. Dokupila dwa talerzyki
Bardzo podoba mi sie ten kontakt z ludzmi, opowiadaja mi czasami zyciowe historie az mnie kusi ksiazke napisac "targowe rozmowy" albo jakos tak, ale ja w pisanie nie najlepsza


a w ogrodzie kwitnie taki niziutki bialy aster

i jeszcze jeden troche mniej bialy i wyzszy

no i rozowe


i jeszcze fioletowe i niebieskie