Eli Bodnanska 'Dawn' ale ona nie na wrzosowo tylko na jasnorozowo. No i marzec juz, mysle, ze juz czas na te wszystkie roslinki. Najwczesniej kwitly mi chyba z 3-4 lata temu krokusy w styczniu, w tym choc cieplej byly nawet pozniej. Natura da sobie rade

Iza przejrzałam sporo wątku piękny teren u ciebie. Ja zrobiłam 3 lata temu melioracje połączona studzienkami od tej pory susza nastąpiła.
Śmiejemy się bo roboty kupa, wydatek z rurami, 3 dni roboty kupno żwiru i susza.
No cóż tak bywa może przez kilka lat nie padać będzie jeden rok mokry i się przyda.

Pozdrawiam

Dla Miry



Bylam dzis w miescie i wlasnie panowie obsadzali brakami klomby czyli u nas wiosna odgwizdana
Przy okazji zrobilam fotki miejskim gazonom

ElzbietaFranka napisał(a)

Iza przejrzałam sporo wątku piękny teren u ciebie. Ja zrobiłam 3 lata temu melioracje połączona studzienkami od tej pory susza nastąpiła.
Śmiejemy się bo roboty kupa, wydatek z rurami, 3 dni roboty kupno żwiru i susza.
No cóż tak bywa może przez kilka lat nie padać będzie jeden rok mokry i się przyda.

Pozdrawiam

Elu wiem wiem o twojej melioracji
u nas ju lepiej ale nie do konca jeszcze, bo poprostu ciagle pada. Najwyzej jeden dzien przerwy i znow opady. Na szczescie na przyszly tydzien nie zapowiadaja opadow, bo ile mozna.
Od srody znow 3 dni na kursie ogrodniczym

Fajnie, że w podróży będąc o ogrodowych zdjęciach nie zapominasz. U mnie też taka sama pogoda, albo leje, albo mokra mgła. Zapracowana jesteś, ale jak się już nauczysz, to będziesz instruktor na 100%. Trzymam kciuki.

Haniu jeszcze troche i bedzie luz
no i niech juz na troche przestanie padac.
Emus tez zapracowany. Mial w ogrodzie robic a zadzwonil znajomy, ze ma drzewo po wichurze do sprzedania a my palimy w piecu drewnem wiec odkupilismy. Po pierwsze tanio, po drugie blisko no ale teraz trzeba to wszystko przywiezc, pociac i poukladac. No i zamiast prac ogrodowych Emus z drewnem walczy ale z tego co mowi na trzy lata nam wystarczy

Od przybytku głowa nie boli, najwyżej ręce od pracy, ale przecież my zwyczajni. A ogród poczeka, dopiero kilka dni marca, gorzej bywało, że nawet w kwietniu nie można było do ogrodu zajrzeć. Trzeba być cierpliwym, jak mówi przysłowie. Ważne, żeby kwietnia nie roztrwonić.

no teraz mamy dodatkow rece do prycy, bo syn ma przerwe semestralna trzeba wykorzystac

Dzięki za fotki - wiosna że hej a ja przed chwilką słyszałam jak Maja tym razem pogodynka mówiła że marzec da nam popalić - ma byc teraz jakoś 18 a potem przymrozek - ehh bratki to zniosą

na przymrozek sie nie zgdzam
u nas dzis cieplo bylo, nie wiem ile, bo na kursie w budynku siedzielismy. No i wialo bardzo wiec zimniej sie odczuwalo niz bylo.

Na kursie uczylismy sie dzis szczepic drzewa

moja nowa jablonka - nie jedyna



w tamcie ciecia roz