Madzenko nie wiem jak u Bawarki jest, ona ponoc w jednym z najcieplejszch miejsc w Niemczech mieszka ale u nas najnizsza temp byla -18 i tylko jedena noc. Pierwsze krokusy mialam jakos 26 stacznia. Dzis przez chwile bylo +17. Duzo mi juz kwitnie. Krokusy druga partia, iryski, ranniki -powoli koncza. Miodunke dzis wypatrzylam, deren jadalny wlasnie otwiera paki, bratki kwitly cala zime i wrzosciec, nie mowiac o ciemierniku, ten bialy od listopada a od niedawna rozowy.
Powycinalam dzis troche bylin i widze, ze piwonie paczki maja, rabarbar juz czerwonym swieci, bodziszki maja od spodu male listki i i i .....

Co do biegania to dzisiejsze zamienilam na ogrod
Dla mnie bieganie jest fajne, bo mamy fajna grupe. Jestesmy kolem przyjaciol, ktorych laczy wspolna pasja. Razem jezdzimy na zawody, swietujemy, chodzimy do kina, jezdzimy na urlop i pracujemy na rzecz klubu jak trzeba. No i oczywiscie jak sie komus nie chce w tym wszystkim brac udzialu to wcale nie musi

Nasze krokuski na przedszkolnym tarasie wlasnie rozkwitly. Taka wielka kepka ich juz jest ciekawa jestem kiedy moje sie tak rozrosna