Witam się Wiolu w Twoim wątku oficjalnie, bo podczytuje go już od jakiegoś czasu
Nie będę oryginalna zostawiając zachwyt nad Twoim perfekcyjnym ogrodem. Pozwolisz, że będę wpadać tutaj po inspiracjePozdrawiam
Nie pamiętam jak to było, ale chyba jak odcięłam te sznurki po dłuzszym czasie to te poduchy raczej zostały w tym samym miejscu, co były po podwiązaniu...no moze troszkę się odgiely w strone poprzedniego polozenia
W zeszłym roku kupiłam sobie cisa-niwaki. Taki trochę zabiedzony był, ale stwierdziłam, że wyprowadzę go na ludzi. Wiosną został mocno przycięty i teraz ma bardzo ładne gęste przyrosty. Mam nadzieję że uzyskam efekt choć w połowie tak spektakularny jak Ty .