Co to za białe kłoski na dole na tej fotce? Sesleria jesienna?
Lubisz sporo bylin a ja lubię twój ogród Co tam lubię, UWIELBIAM
Za porządek, symetrię, kolory, konsekwencję i śliczne fotki
Ja w tym sezonie mam postanowienie żeby nic nie kupować ale dzielić własne rośliny, żeby ograniczyć ilość gatunków właśnie.
Też Wiolu wzdycham do Twojego letniego ogrodu. Piękna zieleń, soczysta, wymarzona. Hortensje kwitły Ci przepięknie. Pamiętam, pisałaś, że cięłaś je wiosną trochę wyżej niż w poprzednich sezonach. Czy po sezonie polecasz ten sposób?
Wiolu, ja też w tym roku miałam zająć się tylko pielęgnacją tego co mam.I głośno to deklarowałam.
Jednak tydzień temu różaneczniki mi się zamarzyły i już wertuję internet i szukam odpowiednich dla mnie. Cóż, marzenia trzeba spełniać, szczególnie takie przyziemne.
Tak hortensje pierwszy raz cielam wyżej,tak na ok.40 cm.
Zawsze cielam nisko,ale kwiaty były ogromne i się kładły na ziemię po ulewie .
Teraz kwiaty są ciut mniejsze i się nie pokładają,pierwszy raz nie musiałam wiązać
Polecam takie cięcie, teraz zawsze tak będę cięła
Ja też Basiu miałam już nic nie kupować,a chodzę po ogrodzie i knuję muszę dokupić aż 2 molinie ,ha ha
Różaneczniki mam 4 szt.miałam więcej ,ale oddałam mamie,bo u mnie na patelni przypalalo je ciągle.Tak więc jeśli masz półcieniste stanowisko,to kupuj
Dziękuję Basiu
Powiem Ci, że ogród od początku przeszedł wiele zmian,ale ostatecznie jestem bardzo zadowolona już nic nie zmieniam,niech wszystko się rozrasta
Imperatę uwielbiam,mam w kilku miejscach
Tak u mnie się rozłazi dosłownie jak perz.W jednym miejscu nie mam ogranicznika i wrasta mi w ścieżkę. A tam gdzie wkopalam pas blachy taki ok.10 cm, bądź mam wkopane obrzeże betonowe,to jest ok.
Moje hortensje też kładły się pod ciężarem kwiatów. Mąż zrobił z prętów takie obejmy i było Ok.
Wiolu, a jeśli przytnę je wyżej to czy cały krzew też jest wyższy? Czy wielkość jest podobna do tej jak cięłaś niżej?
Z tym chodzeniem po ogrodzie i knuciem to chyba wiele z nas tak ma.
Ale jeśli sprawia nam to przyjemność i relaksuje to knujmy. Chociaż brzmi to groźnie.