Jasiu Jak ja widzę u ciebie tę olbrzymią budleję skrętolistną to truchleje kiedy braknie miejsca na rabacie mojej.
Wsadziłam ,rośnie w zawrotnym tempie a w międzyczasie wymyśliłam tam nasadzenia ogniste, potem zamarzyłam rabatę z piwoniami i finał jest taki ,ze jest na rabacie wszystko.
Pozdrawiam

Alinko, budleję skrętolistną można przycinać, najlepiej po kwitnieniu więc nie będzie problemu.
Bardzo ją cenię, obficie kwitnie, pachnie, nie choruje. U Ciebie ma zaciszne miejsce, dobrze ją karmisz to się odwdzięcza i rośnie . Piwonie są dla budlei dobrym towarzystwem, kwitną w tym samym czasie.
Moja przed przycięciem wyglądała tak



Po przycięciu posadziłam pod koroną hosty,bodziszki,języczkę,..., a niezapominajki same się rozsiały.




Polubiłam takie ujęcie, robione w różnym czasie. W tym roku zacznę od wiosennego.


Pozdrawiam Jasia

Ale busz Przedogródek masz przeuroczy!
Ja swojej skrętolistnej daję ostatni rok szansy. Dwa lata nie kwitła, a w ubiegłym sezonie zakwitła dosłownie dwoma pędami.
Serdecznie

Jak tam wiosenne prace? pokaż swoja wiosnę

pozdrawiam

Poziomka napisał(a)

Witaj Marto - marzenia się spełniają
Specjalnie dla Ciebie zdjęcie przedogródka - tu była tylko glina i martwica wydobyta z wykopów pod media.




Pozdrawiam Jasia

Dziekuje, takie zdjecia podnosza na duchu, jest nadzieja i dla mojego ogrodu

Jasiu cudny masz przed ogródek niezwykle naturalny i romantyczny
Trzymam kciuki, że by z Mają się udało bo bardzo chciałabym móc obejrzeć ten odcinek

Justyna napisał(a)

Ja swojej skrętolistnej daję ostatni rok szansy. Dwa lata nie kwitła, a w ubiegłym sezonie zakwitła dosłownie dwoma pędami.
Serdecznie

Justyno daj jej dwa lata proszę, tylko jej o tym nie mów.
Też stosuję metodę grożenia nie tylko do pojedynczej rośliny , grożę też całej rabacie, że na jej miejsce posadzę ziemniaki .
Mam też dwa krzewy które nie chcą pokazać swojej urody, jeden kwitnie bardzo słabo (dereń kousa), drugi nie nie miał nawet jednego kwiatuszka ( kwiaty widziałam tylko na zdjęciu w ofercie szkółki która go sprzedaje).
Natomiast nie mam kłopotu z moimi kundelkam ciemiernikami, z roku na rok obficiej kwitną.
Pozdrawiam wiosennie Jasia

sylwia_slomczewska napisał(a)

Trzymam kciuki, że by z Mają się udało bo bardzo chciałabym móc obejrzeć ten odcinek

Sylwio nie wiem co będzie w tym roku. Rok już od pierwszej godziny zaczął się fatalnie i tak trwa do dziś.
Żeby wyrobić sobie zdanie o ogrodzie należy go zobaczyć w realu zapraszam.

mira napisał(a)

Jak tam wiosenne prace? pokaż swoja wiosnę

pozdrawiam

Tradycyjnie rok ogrodnika rozpoczęłam wcześnie już 3 marca i wycięłam liście ciemierników , kierując się zwykle zasadą, że jak w sobotę jest pogoda tj. nie pada i nie wieje przeraźliwy wiatr to pracuję w ogrodzie nie przejmując się zbytnio kalendarzem. Przedogródek mam wysprzątany, pozostałe części ogrodu już nie.
Dzisiaj planowałam zająć się grządkami warzywnymi, ale padający deszcz spowodował, że z ukontentowaniem leniuchuję.
Pozdrawiam wiosennie Jasia

Mówisz? Już z 4 siedzi to jeszcze dwa mogę Wkurza mnie, bo wiem jaka piękna być może. A u mnie strajkuje. Z dereniem dobrze, że czekasz.
Piękne łany ciemiernikowe Ten ciemnorozowy szczególne mi wpadł w oko.