Witam.
Boretko, nie martw się. Na pewno wzorowo dbasz o swoje roślinki. Odżyją i będą cieszyć Ciebie i Twoich bliskich pięknem kwiatów i wieczornym, zniewalającym zapachem. U mnie też jest dużo ślimaków. Tylko rano przed wyjazdem do pracy, zbieram je. Najgorsze są te bez "domków". Wieczorem, gdy wjeżdżam do domu atakują mnie głodne watahy komarów. No, cóż każdy che jakoś żyć
Pozdrawiam

Zaczaiłam się na szkodniki na daturach i odkryłam, że to ślimaki bez domków zjadają mi liście, ba nawet za kwiaty się wzięły. Wyłażą wieczorem przy wilgotniejszym powietrzu. W tych upałach do nocy musiałam czekać, ale datury czyste są już .

Datury idą spać. Ja swoja juz przycięłam. Z czwartku na piatek jakis mróz chyba je chwycił. Prawie wszystkie listki zrobiły się miekkie.

Tak, zmroził je mróz, trzeba rośliny przenosić na zimowe oczekiwanie.

Gardenarium napisał(a)

Tak, zmroził je mróz, trzeba rośliny przenosić na zimowe oczekiwanie.

Właśnie...przeniosłam moją daturę (ukorzeniona latem przez sąsiadkę, druga już bo pierwszą coś mi zjadło od korzenia) do ganku żeby nie zmarzła ale ona jeszcze niedawno kwitła (początek stycznia zgubiła ostatniego kwiatka)... Ma wszystkie zielone listki, ba! ona nawet nadal przyrasta! Czy to jest normalne? Na dziś wygląda tak :

A ja dorobiłam się 4 datur z nasion , długo kazały na siebie czekać , ale udało się !!! Cieszę się ogromnie , ponieważ to moje ( jak dotychczas) pierwsze "nasionkowe" sukcesy ! Pozdrawiam

Na dowód wstawiam fotki

Brawo Iwonko - śliczne i takie zdrowiutkie

dziękuję , dużo do nich mówię hi hi i kilka razy dziennie zaglądam na parapecik to może dlatego trzymają się niezle

Czy można już wysiać nasiona datury?