Pisałam wcześniej, że co dwa lata daję nową ziemię, kompost do donic z brugmansjami. W tym roku system korzeniowy był tak rozbudowany, że usunęłam 2/3 korzeni. Dałam po 40 litrów dobrej ziemi z nawozem dla każdej rośliny (mam dwie).
Tak to wyglądało.


I tak przed posadzeniem, po usunięciu korzeni i otrzepaniu z ziemi.

mam pytanko odnośnie odmładzania datur. Mam swoją już 4 lata, rośnie w dużej donicy, pięknie rozrośnięta na górze i na pewno na dole - korzenie. Jest ogromna, ciężko ją transportować na zimę do garażu z powodu wagi.
Przeniosłam ją na odpoczynek i wydaje mi się, że korzenie zajęły jużcałą donicę!

Czy są jakieś metody na przycinanie korzeni? Wiem, że mogę zrobić sadzonki z tego, co odcięłam przed zimą ale czy starą sadzonkę można jakoś odmłodzić, wzmocnić na kolejny sezon? Nie chodzi mi o posiadanie kilku datur ale jednej, ładnej, w formie drzewka, kwitnącej latem na tarasie.
Ma ktoś doświadczenia w zakresie odmładzania starych sadzonek? Zaznaczam, ze roślina jest w donicy ok 70 litrowej i ruszyć ją będzie bardzo trudno.\
z góry dziękuję za rady

Jeśli utniesz korzenie to trzeba również zredukować część nadziemną, zostawić pień i rozgałęzienia tyle, ile potrzeba a resztę się obcina.

Tak jak pisałam w kwietniu usunęłam z 17 letnich brugmansji 2/3 korzeni. Główne pnie zostały, ponieważ prowadzę je jako małe drzewka na pniu o ograniczonej koronie.
Tę widoczną na zdjęciach wyżej przecięłam jeszcze na pół i podarowałam jeden pień.
czerwiec


12 lipca

12 sierpnia

22 sierpnia

25 sierpnia

23 września


2 października

Gardenarium napisał(a)

Jeśli utniesz korzenie to trzeba również zredukować część nadziemną, zostawić pień i rozgałęzienia tyle, ile potrzeba a resztę się obcina.

Z odcinaniem góry nie ma problemu bo zawsze ją redukuję na zimę a później wiosną ustalam wygląd korony. Ale w jaki sposób odciąć korzenie? Jest konieczność wyjmowania rośliny z donicy, żeby wybrać odpowiednie "elementy"? T dość karkołomne w moim przypadku bo donica ogromna i kwadratowa. Bryła korzeniowa dokładnie wrosła się w wszelkie szczeliny, ani rusz.
Czy po prostu odciąć brzegi korzeni przy rantach donicy?

Datura nie przezimuje w naszym klimacie na zewnątrz, nawet okryta kapturem :/