Na jeszcze niższym tarasie jest aleja strzyżonych drzewek, prowadząca do baszty w której jest sklepik z książkami i pamiątkami z ogrodu.


Drzewka cytrusowe rosną zaś w donicach - bo to przecież północne Włochy i klimat zwłaszcza w zimie nie jest taki łagodny. W oddali na szczytach alpejskich i teraz w lipcu było widać śnieg (to na lodowcach), ale w zimie i w tym ogrodzie chyba zdarza się że popada białe szaleństwo.

Teraz to co dla mnie było najpiękniejsze na tyłach sztucznego wzgórza z grotami jest piękny ogród formalny ze strzyżonych bukszpanów z cytrusami w donicach - sami oceńcie

Wszystkim,zakochanym w bukszpanach,takich zawijasków życzę w Waszych ogrodach!

Widok z tego formalnego ogrodu na tarasy


Można zejść jeszcze niżej do prywatnej przystani wśród róż szczepionych na pniu

hanka_andrus napisał(a)

Marku,Hortensje -fantastyczne! Jak zresztą całość! Dzięki,że chciałeś nam to pokazać!

Haniu cieszę się że podoba Ci się ta relacja, wszystkich zachęcam do dzielenia się swoimi przeżyciami z takich cudownych miejsc.

Niestety już na koniec coś co mnie zadziwiło, bo nie spodziewałem się że jest taka różnorodność odmian tej niepozornej roślinki. To trochę dla miłośników żurawek i host, ale jednak coś innego - może znajdą się miłośnicy pokrzywki brazylijskiej Coleus blumeri. Zobaczcie jaka imponująca kolekcja

Buuuu! A ja mam tylko jedną,Całą zieloną! I to dopiero młodziutką sadzonkę.....Może na wiosnę zasiać?

Czy ta na 5 i 6 zdjęciu nie przypomina Wam żurawki citronellki?

Pięknie mały prywatny raj.

hanka_andrus napisał(a)

Buuuu! A ja mam tylko jedną,Całą zieloną! I to dopiero młodziutką sadzonkę.....Może na wiosnę zasiać?

Haniu ja mam 8 i rozsadzam. Zrobię fotki to wstawię u siebie.