Dołączył: 02 cze 2013
Skąd: okolice Krakowa
Posty: 7009
Dodany 22:40, 11 lip 2018
Wacław stopniował nam doznania. Po stonowanym, zielonym początku dotarliśmy do początku wielobarwnych dróżek w raju
Gdzie nie spojrzeć łany liliowców. Na prawo.
Na lewo.
Trzeba było zebrać siły, a ławka pomalutku się zapełniała.
I cały nasz team pomieściła
Dołączył: 02 cze 2013
Skąd: okolice Krakowa
Posty: 7009
Dodany 06:41, 12 lip 2018
A ja myślałam, że tym razem wcześniej poszłaś spać A ja żeby nie zasnąć, bo musiałam siostrzeńca na wyjazd na obóz podrzucić na 12 w nocy, to sobie zdjęcia przeglądam.