pojedyńcze ugryzienia są, mogą być larwy opuchlaka
albo coś innego m jeszcze do głowy przychodzi....
czego na głos nie powiem póki nie zajrzysz do korzeni
ja bym patrzyła na korzenie, czy nie są wygryzione, albo czy nie ma w glebie białych larw
zobacz czy korzenie się rozrosły
jak wszystko ok, to przecięłabym ten chory pęd poprzecznie i sprawdziła czy nie ma wewnątrz koloru brązowego
Dodam, ze ów rodek jest dramatycznie zbyt głęboko posadzony, ma przysypana szyjkę korzeniową, a sytuację pogarsza jeszcze fakt obsypania korą. Rodków nie ściółkujemy korą. Czy kamień wysypany naokoło jest wapienny?
Mała ilość pąków kwiatowych wskazuje na problemy z pobieraniem wody. Uszkodzenia lisci pokazane na zdjęciu są mechaniczne. Obstawiam nierozerwaną bryłę korzeniową, która nadal ma kształt doniczki
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Jestem ponownie.Wykopałam krzaczek-bryła korzeniowa ładnie się rozrosła, nie znalazłam tam żadnych larw a jedynie dżdżowniczki.Nic niepokojącego tam nie widziałam.Wydaje mi się że korzonki ok.Dosypałam mu torf z korą sosnową i posaďziłam na nowo.Natomiast faktycznie przysypywałam rh warstwą kory i igiełkami z sosny.Więc moźe to wpłynęło na jego złą forme-sama nie wiem.Zrobiłam zdjęcie przeciętej gałązki.Wygląda to tak