sok z modrej kapusty - no stara metoda sprawdzania gleby na odczyn
przepis trudno mi pamiętać bo to dziadka przepis a on uważał że są róże warzywa i chwasty
no ale tak na szybcika - bierzemy kapustę walimy światłem po oczach pałką po główce aż farbę puści
czyli potrzebujemy sok z modrej kapusty - 2 razy więcej soku niż próbka ziemi .
Kolor czerwony pomarańczowy niebieski jeżeli pamiętam wskazuje glebę kwaśną czerwony chyba zasadowa jest niebieski .
Jaki pH ma mój kompost 7,73 bez zmyłki

Nie przesadzam z kora bo mnie w szkole uczyli że jak odpadnie kora to następuje uszkodzenie łyka a kto nie łyka ten za chwilę nie oddycha.
No jeżeli pamiętam to po łyku transportowane są produkty od liści więc jak zając obgryzie korę drzewka to wstawiali takie bajpasy

bo inaczej usychało.
No chyba masz rację stało tam na podwórzu kilka tysięcy sztuk blisko siebie - wody im nie żałowano.
Nie pomyślałem że zachowały się jak sosny w lesie i walczyły o światło. Punkt dla ciebie
Może katalog zrobię z punktami
Jak złamię nogę to obiecuję że gips poleję kwaskiem - w tej chwili raczej mi to nie grozi bo w ziemię się zagłębiam - kurcze nie myślałem że to tak topornie idzie. No ale jak człowiek bierze sobie na głowę więcej niż nakazuje zdrowy rozsądek to kara musi być .
Znalazłem - myliłem się zółto zielony a nie niebieski
Przepis : posiekać kapustę czerwoną ilość 2 pełne szklanki
wrzucić do słoika zalać wrzątkiem lub w garnku zagotować
po 10 minutach można odcedzić
Łyżkę ziemi zalać barwnikiem i ocenić kolor
Niestety sposób ten nie jest dobry przy rh - bo kwaśny to 6,9 a taki kwaśny on jest do rododendronów że ze złości żelaza nie łykają i do tego trudno dycha.
Niektóre strony o różanecznikach idą na taki podział (to nie dla Ciebie bo Ty o tym wiesz ale inni też czytają nasze utarczki słowne )
pH 4-5,1 zły bo aluminium czyli glin się rozpuszcza więc zatrucie rośliny murowane
pH 5,2 -6,2 idealne określane jako przestrzeń życiowa
pH 6,3 -> że żelazo się staje nie przyswajalne dla rh
więc test za pomocą kapusty nie jest bardzo przydatny a pamiętam że dziadek uważał że to podstawa - cóż czasy się zmieniają i to co kiedyś było dobre teraz odchodzi do lamusa.
Nie chciałem Cię wciągnąć w żadną pułapkę z tym zawilcem - poważnie
Przecież już wiem że potrafisz nie tylko logicznie myśleć ale doskonale wiesz gdzie coś szukać .
Link do strony podałem nie dlatego że liczyłem że to jest dla Ciebie nowość ale dlatego żeby nikt nie pomyślał że sam na to wpadłem.
Oczywiście zgadzam się że nikt nie pakuje krzaczka w czysty kompost ale dodawanie siarki ewentualnie jak radzą na innych forach szybkie zakwaszanie kwasem powoduje że przestrzeń na nawozy to nie przestrzeń ale szpara w drzwiach.
Weź przepis - taczka ziemi taczka kompostu taczka torfu
1 nic nie wiesz o ziemi i jej pH
2 kompost na 100% ma podwyższone pH i zasolenie
teraz zakwaszanie - aby coś osiągnąć - obawiam się że schodząc na 5 pH mamy już sytuację że nawóz zamast wspomagać roślinę ją niszczy .
Kompost nie dostarczy wszystkiego - więc roślina zacznie szukać produkując np kwasek cytrynowy w korzeniu bo liczy na to że pomoże jej przyswoić coś przez chelatowanie ( piszę jak jajogłowy bo gdzie tam roślina ma mózg ).
Moim zdaniem kompost to coś co nie mogę przeliczyć na kalkulatorze i napisać ile go potrzeba .
Wolę granulat z atestem czyli badaniem - rzucę okiem i wiem co w trawie piszczy ( a tak zgaduję pasikonik czy bieda z azotem )
to miało być o torfie czystym - znam ciąg dalszy struktura ............
No wiem - jednak u mnie taką rolę spełni kora kompostowana ma parametry pH około 5 i jak ją przepuszczę przez rozdrabniarkę to prawie jak torf wygląda. Więc ona idzie na pierwszą warstwę na drugą kora dekoracyjna ręcznie wybierana bo ta którą oferują markety to listewki wióry bejcą barwione albo innym świnstwem. Idę spać - zostało mi jescze 28 do wsadzenia
Aby Ci popsuć rano humor moja brudna szklanka z której piję
no i fotka że kaca brak po kwasku
Teraz propoycja ja wybieram miejsce Ty dobierasz podłoże no i siarka oraz kompost - masz do dyspozycji kikadziesiąt drzew cisy sosny i modrzewie - oraz igliwie leżące od 12 lat - do tego kompostownik - posadzę 5 sztuk po Twojemu w podobnym miejscu po mojemu.
żadnych płukanek żadnego kwasku - żadnego nawozu z worka woda z kranu - Ty piszesz ja działam - ocenimy po zimie po następnej i coż przegrany stawia napój świętego mikołaja