i to sobie będę powtarzała.. dzięki dziewczyny

Magja co z tą sadzą?

obadaj dokładnie i jakby co to jakiś środek na owady, z tego co pamiętam Karate działa, zobacz co tam jeszcze. Żaden wielki problem to nie jest - taki jak opuchlaki.

Popatrzę tylko na fazy rozwojowe - kiedy najlepiej pryskać bo nie pamiętam... wszystkiego...

arcobaleno napisał(a)

Tak jest (i salut! )
P.S. i czekam na tę drugą 18-tkę - jak mówisz, że taka fajna Jeszcze mi kilka ładnych lat zostało to może tej mądrości zdążę nabrać )) z chemii np

o chemia też się zwiększa przed 40-stką.... tak piszą w książkach

ale to już nie to forum i nie ten wątek

Magjo pytam tutaj, bo - sama mówisz - że tu zaglądasz - jeżeli mam do wysadzenia z donicy różanecznika (Helsinky, wielgaśny), to oprócz podłoża (torf kwaśny, kompost, ziemia rodzima, obornik przerobiony) dać od razu do dołka siarkę? Wiem o niezalewaniu korzeni. Jeśli tak to powiedz, proszę, co ja mam kupić (muszę zapisać sobie na kartce, bo przychodzę do sklepu i na widok tego wszystkiego na półce zapominam nazw). Merci bien!

Kompost wyrzuć - daj sam obornik jak fajny taki przerobiony, zrobi lepiej rh - lepiej napowietrzy i mniejsze ryzyko że odkwasi. Ja daję do dołka siarkę - przeciwdziała "uciekaniu ph" - troszkę neutralizuje podlewanie wodą z kranu. Tylko że to siarkowanie musisz powtarzać - odrobinkę co roku jesienią albo raz na 2-3 lata konkretniej. Zorientujesz się jak na Twojej glebie będzie lepiej.
Niektórzy krzyczą jednak że siarka zasala podłoże. Ja nie zauważyłam żeby się coś niedobrego działo, zauważyłam że jest mniej problemów z utrzymaniem ph.

Widziałaś ten filmik - tez Pani sypie siarkę - tak mniej więcej powinno to wyglądać.
http://www.youtube.com/watch?v=qdt3hnLH_8M

Jak się zdecydujesz na siarkę - posyp też obszar poza zasięgiem korzeni rh ale sąsiadujący ze stanowiskiem i wymieszaj.

A wiesz mniej więcej jaką masz glebę w ogrodzie? odczyn?

kurde - czemu ja tu nie zaglądałam przed sadzeniem !
a co ona tam wlała z tego słoja?

wodę

I daje taki super nowoczesny nawóz - który uwalnia się z otoczek nie pod wpływem wilgoci - tak jak nasze, ale pod wpływem temperatury.

I superfosfat
i maczkę kostną

Ale Wy tyle nie musicie ....

hmm i moje chyba są za głęboko posadzone, jest sens je teraz wykopać w wkopać jeszcze raz czy czekać do jesieni?

Teraz jak są takie upały to nie radzę, ale podczas pochmurnej pogody możesz je podnieść.