Jak co roku kupiłem kilka "nietypowych" hortensji ogrodowych w celu przeprowadzenia testów polowych. Gdybym zapomniał poinformować co z tego wyszło - przypomnijcie po zimie

W tym roku te odmiany to:
- Charming Alice
- Charming Claire
- Charming Julia
- Charming Lisa
- La vie en rose
- Tandem
W zeszłym sezonie testowałem:
- Bavaria
- Lady Noriko
- Spike
oraz
- h. davidii
Wnioski są takie: do uprawy w polskich ogrodach kompletnie nie nadają się hortensje z serii Japanese Ladies, podobnie ma się rzecz z h. davidii. Obie ledwo przeżyły i do dzisiaj nie udało im się powrócić do stanu sprzed zimy.
Bavaria - nieco lepiej, ale też regres. Dopiero teraz zaczyna wyglądać tak, jak po zakupie w zeszłym roku.
Najlepiej wypadł Spike. Nie jest to szybko rosnąca odmiana, zimę zniosła z lekkim regresem, niemniej ze względu na ciekawy kształt kwiatów warto spróbować jej uprawy w osłoniętych miejscach. Wymagać będzie okrywania na zimę.