Takoż i nadrobiłam wieczorową porą. Już sobie tę robalową akcję przypomniałam.

Piszesz, intrygujący tytuł wątku- zobaczymy czy uda się wyprowadzić ogród na japoński, czy zejdzie na manowce

Basiu, w Twoim wątku jest fantastyczna atmosfera
Okazuje się, że i podczas planowania ogrodu można się świetnie bawić.
I przy tym jednak coś stworzyć, czegoś się nauczyć, odmłodzić się / śmiech /. Pokazane przez Danusię bidy potwierdzają moje spostrzeżenie: co tanio, to drogo.
Ja też się nacięłam przy kupnie sadzonek trzmieliny na all.
Miały mieć po 20 cm i być dobrze rozkrzewione, a miały po 10 cm i po jednej gałązce
A może skuś eMa posadzeniem czegoś, co z warzyw bardzo lubi / w dużych ilościach / i tylko dla niego
Nawet daj tam ładną tabliczkę

Juz się poprawiam ogród nie zejdzie na manowce poprawka - zejdzie
na sake

Kto chętny?

gogo napisał(a)

Basiu, w Twoim wątku jest fantastyczna atmosfera
Okazuje się, że i podczas planowania ogrodu można się świetnie bawić.
I przy tym jednak coś stworzyć, czegoś się nauczyć, odmłodzić się / śmiech /. Pokazane przez Danusię bidy potwierdzają moje spostrzeżenie: co tanio, to drogo.
Ja też się nacięłam przy kupnie sadzonek trzmieliny na all.
Miały mieć po 20 cm i być dobrze rozkrzewione, a miały po 10 cm i po jednej gałązce
A może skuś eMa posadzeniem czegoś, co z warzyw bardzo lubi / w dużych ilościach / i tylko dla niego
Nawet daj tam ładną tabliczkę

No bo Grażynko, po co się smucić jak można się pośmiać, do mnie zawsze przemawiały fakty, a nauka od dawna twierdzi, że ludzie, którzy mają w sercu radość zamiast żółci dłużej i szczęśliwiej żyją
Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że (pożyczę od Ciebie to zdanie): co tanio, to drogo. A jak eM mnie będzie wkurzał, to nasadzę mu zamiast cisów szpaler dorodnej kapusty , żeby miało go co prowadzić do domu, a co

Renii napisał(a)

Juz się poprawiam ogród nie zejdzie na manowce poprawka - zejdzie
na sake

Kto chętny?

uuuu, Renia woła na sake, Dziewczyny w taką zimę to aż się prosi coś na rozgrzewkę..

Ja na prawdę nie wiem co twój eM ma do kapusty. Na Nowym Świecie (jak by nie było reprezentacyjna ulica w Wa-wie) wszystkie donice obsadzone są kapustą, ozdobną
Tak więc powiedz eMowi, że ogród z kapustą będzie wyglądać miastowo i prestiżowo

Hej, wpisuję się, żeby poczytać twoje zmagania. Z pomocą dziewczyn na pewno dasz radę.

Witam się ciepło u Ciebie, Basiu W końcu udało mi się przeczytać Twój wątek, a łatwo nie było. Wystarczyło że poszłam herbatę zrobić, wróciłam a tu już 5nowych stron Przy okazji odkryłam, że niekulturalne baba ze mnie, bo w wielu momentach Twych trosk mężowskich rechotałam jak głupia... wybacz. Pięknie już podziałałaś i od wiosny obiecuję sumiennie wspierać Cię dobrym słowem w dalszych pracach. A jeśli to Cię choć trochę pocieszy, to u mnie chwastowisko trzy razy większe niż u Ciebie, więc marny mój los

Toszka, no nie wiem właśnie o co kaman z tą kapustą bo do jedzenia gołąbków to pierwszy.. A może faktycznie wykorzystam ten argument,że skoro w stolicy docenili urok kapusty i jest główną ozdobą, to i na wsi ujdzie..

Gosiu fajnie, że mnie odwiedziłaś, wpadaj kiedy masz chęć Liczę na Dziewczyny bardzo, bo bez nich moje pomysły to porażka

Beatko, z moich dialogów z eMem rechota pół firmy bo on w ogóle ma specyficzne poczucie humoru i ciągle sobie by tylko żartował, także spoko-koko, śmiej się Cieszę się, że powstaje "silna grupa pod wezwaniem" i jest nas coraz więcej, będziemy mogły się wspierać w trudnych momentach bezsilności ogrodowej, a takie pewnie będą.