Hosty mam wprawdzie dopiero od roku, ale uważam że to niesamowicie witalne rośliny. Przyjmują się zawsze świetnie, o każdej porze roku ...nawet z liści
(niechcący połamałam przy podziale Wide Brim).
A tutaj maleńkie korzonki (nawet nie kłącza) wrzucone do dołka z boku zamiast do śmieci zeszłej jesieni. Dzieliłam dostaną Royal Standard
...trzeba będzie rozsadzić.