Dopiero teraz pooglądałam ogród i pergolę, fajnie wyszła, niecieżko. Wszyscy mają rację, że oś widokową trzeba czymś zakończyć. Alan Titchmarch stawiał ogromne terakotowe dzbany, a w Vaan Garden były takie kamienne urny na postumentach albo ławki w gęstych żywopłotach.
Albo jakąś fajną, wiklinową rzeźbę postawić? Konweniowałaby ze stylem ogrodu.
Magnolio, nic się nie składa.
I tak:
1. po prawej stronie nie da się przed różą posadzić bukszpanów, bo zielnik zatraci proporcje.
2. Na samym końcu alejki - dobrze Agniecha pamięta jest żywopłot bukowy czerwony - nie może być ławki, bo widok w przeciwną stronę mało ciekawy. Zobacz poniżej.
3. Pomysł z kolumną i zegarem słonecznym wydaje się sensowny. Do rzeźby jeszcze nie dojrzałam (i pewnie nie dojrzeję, bojąc się profanacji sztuki).
4. Gdyby centralnie na końcu osi widokowej było drzewo owocowe (może jabłoń ozdobna) z ławą darniową - może to jest pomysł?