Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy liściaste » Ambrowiec amerykański - Liquidambar

Pokaż wątki Pokaż posty

Ambrowiec amerykański - Liquidambar

Toszka 23:15, 03 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Teresko, pisałysmy w tym samym czasie
Czy masz może zdjęcia jak wyglądały liście przed kompletnym uschnięciem.

I jeszcze jedno pytanie - jaki był system korzeniowy po wyjęciu z doniczki i czy była to duża bryła korzeniowa?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszka 23:25, 03 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
monteverde napisał(a)

wszystko możliwe ale link niech zostanie dla tych którzy nie wiedzą jak sadzić


Aniu, szczerze? przejrzałam polskie strony i porównując je z amerykańskimi doszłam bardzo szybko do wniosku, że to są bzdety

Zbieg okoliczności, że miesiąc temu musiałam doszkolić się z ambrowców i w tym celu sięgnęłam do źródła gdzie wreszcie znalazłam informacje o chorobach/szkodnikach, bo na polskich stronach o tym cisza.


Liquidambar styraciflua: Sweetgum



rzetelne opracowanie
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
anbu 08:30, 04 lip 2016


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
U nas ph 6.
Pomieszaliśmy ziemię rodzimą z ziemią do borówki + mączka bazaltowa + kora + kompost.
Taką oto mieszankę dostały do dużego dołka.

Oby im nic nie było, bo jak czytam o zasychających ambrowcach to ... niefajnie mi się robi :/

____________________
Ania Ogród Ani :)
Psiamama 08:54, 04 lip 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Mi też robi się niefajnie... kupilam ambrowca kolumnowe go. W zasadzie to pani w szkółce mi go odradzała, że przemarza, wrażliwy, że słońce mi go spali... Doradzała jarząb i bez kolumnowy. Ale napaliłam się na ambrowca i kupilam. Na dwóch liściach ma czerwone kropeczki.. Opryskać topsinem? Doczytam stronę angielską dokładnie bo nie znam całego słownictwa i posadzę zgodnie z radami. Oby się udało bo bardzo mi się podoba.
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
Dorota71 09:45, 04 lip 2016

Dołączył: 16 paź 2015
Posty: 30
Ja też jestem zła na mojego ambrowca. Kiedy był jeszcze w doniczce to było ok.
Jak go wsadziłam do ziemi, to słońce spaliło wszystkie liście. Myślałam, że już po nim. Całe szczęście po ostatnich deszczach zaczęły rosnąć nowe listki.
Zaczynam żałować, że go kupiłam.
Toszka 09:48, 04 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
I cytat
"Existing trees often die-back near the top of the crown, apparently due to extreme sensitivity to construction injury to the root system, or drought injury. The tree leafs out early in the spring and is sometimes damage by frost."

Drzewa często zamierają w górnej części korony, najwyraźniej z powodu skrajnej wrażliwości na uszkodzenia systemu korzeniowego lub z powodu wrażliwości na suszę. Czasami przez mróz mogą być uszkadzane liście wczesną wiosną.


Dorota71 napisał(a)
Ja też jestem zła na mojego ambrowca. Kiedy był jeszcze w doniczce to było ok.
Jak go wsadziłam do ziemi, to słońce spaliło wszystkie liście. Myślałam, że już po nim. Całe szczęście po ostatnich deszczach zaczęły rosnąć nowe listki.
Zaczynam żałować, że go kupiłam.


Doroto, jaki z tego wniosek?
Dopiero deszcz go należycie podlał

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
TeresaSz 11:43, 04 lip 2016


Dołączył: 06 sty 2013
Posty: 356
Toszka napisał(a)
Teresko, pisałysmy w tym samym czasie
Czy masz może zdjęcia jak wyglądały liście przed kompletnym uschnięciem.

I jeszcze jedno pytanie - jaki był system korzeniowy po wyjęciu z doniczki i czy była to duża bryła korzeniowa?

Toszko niestety nie mam zdjęć z zielonymi listkami. Kiedy go sadziliśmy to bryła korzeniowa wydawała sie być ok.
____________________
Ogród ze skarpą
TeresaSz 11:46, 04 lip 2016


Dołączył: 06 sty 2013
Posty: 356
Teraz się zastanawiam, czy już go wykopać czy jeszcze chwilę poczekać?
____________________
Ogród ze skarpą
Toszka 11:49, 04 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
obetnij jedną gałązkę i sprawdź czy jest żywa
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Madzenka 22:29, 04 lip 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Toszka czyli nadmiaru wody nie powinnam sie obawiać? Skad zatem choroby grzybowe, zaatakowały moje ambrowce fytoftyroza a rok temu antraknoza lub jakas bakteria plamistośc. Czy to moze byc wina podłoża, chorych sadzonek czy inna przyczyna?
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies