Juzia no i mówisz i masz dziś wzięłam się za owe cięcie , czuje się jak Edward Nozycoreki a do tego wszystko mnie boli , naliczyłam 55 dużych kul bukszpanu , do tego kule do cięcia z Tui kolejne prawie 25 ( w tym niektóre podwójne ).
Padam na ryjek , mam parę zdjęć ale przed jak zwykle brak , jest coś w trakcie i po ale nie były jakieś tragiczne to i zmiana spektakularna nie będzie , bardziej wyrównanie przyrostów i obcięcie tego co przymarzło , ewentualnie dziury po ćmie .
Ale zła wiadomość jest taka że muszę szykować 3 dawkę oprysku co za franca w tym roku nie chce odpuścić .