Ale dopiero po południu, mam do załatwienia kilka tematów, dlatego tak dzisiaj się śpieszyłam.
Deszcz trochę przeszkadzał to ciaptaliśmy się w błocie bleee. Ale trochę do przodu już poszło.
Zależy mi aby posadzić wszystkie rośliny przed wyjazdem bo Maciek może zapominać o podlewaniu.
No kochana nieźle szalejesz
Widzę że zrezygnowałaś z warkocza wokół cisów i zrobiłaś obwódkę.Tak jest zdecydowanie lepiej i jeszcze cytrynowa żurawka ....brak mi słów Po prostu super !!!