Wieloszka napisał(a)

Mają super ofertę - a ile odmian rododendronów! Fajnie, że ich znalazłaś ! Przy Twoich powierzchniach i ilościach roślin możesz skorzystać z oferty hurtowej

Myślę, że aż tak nie zaszaleję

Z tymi kartoflami-ziemniakami jest według ludowych powiedzeń tak, że po pierwszym grzmocie (burzowym). W Polsce Ludowej wszyscy sadzili na 1. maja (ci, co nie szli na pochód robotniczy).

Szalej, szalej - lepiej hurtowo, bo zawsze wychodzi taniej!

Ech, ja tak nie umiem szaleć. Nie wiem czy to zaleta czy chwilami wada.

Pospacerowałam dziś przed pracą po pięknym słoneczku i porobiłam trochę zdjęć. Jeśli ktoś ma ochotę zapraszam na spacer.

Miodunka



Berberys



Żółte coś co kiedyś Pszczelarnia nazwała, ale nie pamiętam



Za chwilę zakwitną kaczeńce, już mają pąki.



Tak kwitną mi już drugi lub trzeci rok forsycje, po prostu szał kwiatów.

Piękna wiosna u ciebie a forsycję może odmłodź, ja w ub. roku ścięłam po kwitnieniu do ziemi, wprawdzie w tym roku nie kwitły, ale za to się wzmocnią i na drugi rok będą miały ładne gęste kwiaty

Jeden z moich grabów, nie mogę się na niego napatrzeć. Chyba najładniejszy pokrój ma ze wszystkich jakie posiadam.



Klejący kasztanowiec szykuje się do startu



Listki pęcherznicy



Kuleczki bzów



Będzie pięknie jak wszystkie zakwitną. Może wynagrodzą zeszły rok, gdy je zmroziło 3 maja.

Teraz seria kwiatków ałyczy i pracujących na nich pszczółek





Pszczółka w locie, co prawda nieostra, ale fajnie lata

Agnieszko, fajnie, że masz taką dużą działkę. Podoba mi się grab, kasztanowiec i inne drzewa, ale z racji małej działki, nie mogę sadzić takich drzew. U Ciebie było dziś sloneczko, a u mnie cały dzień padało Zrobiłam trochę deszczowych zdjęć

Agnieszka, piękne zdjęcia. Kaczeńce ....., ogrodowa rzadkość. Forsycję przerzedź i może nie tnij do ziemi (ja bym się bała tak od razu do ziemi) a zostaw najsilniejsze pędy, daj jej jakiegoś nawozu, bo jest słabeńka.
Ałycze i pszczoły . One tak fajnie zwieszają te swoje odnóża. Piękne zdjęcia. I bukiet grabów już masz dorodny.

Moja forsycja w tym roku taka sama, a Maluch ani dygnie......tnę je w tym sezonie na jeża....
Pszczólki są fajne, nawet jak nie ostre