Trochę po czasie, ale pochwalę się wiankiem, który wymodziłam. Już trochę pokazałam w wątku o wiankach Kasi. Ale co tam, niech będzie i u mnie.
Najpierw uplotłam zgodnie ze wskazówkami Danusi
A dzień przed Wigilią udekorowałam. Goście się zachwycali, a ja obrosłam w piórka
Bardzo dziękuję. Ale ja z tych co nie za bardzo w siebie wierzą. Jakoś tak zawsze się trochę... boję
Pytam, myślę, robię milion wymówek, bo nie wiem czy się uda. A tu masz babo placek wyszło! Jak się zabrałam, to samo zaczęło się składać i wychodzić. Ale bez pomysłów Kasi i fotorelacji Danusi na pewno nie zabrałabym się za to. Oby tylko jeszcze w ogrodzie na wiosnę tak wyszło od samego napatrzenia się na Wasze ogrody. Ech...