Ten eksperyment z sałatą u mnie po raz pierwszy, ale praktykowany przez moją ciocię. Ona sieje na koniec lata sałatę i rozpikowuje pod folią na jesień. Ważne jest, żeby sałata nie była duża, bo i tak te listki trochę mróz uszkodzi, a im większe listki, tym większe prawdopodobieństwo, że rozsada po prostu pod nimi zgnije. Na wiosnę, gdy tylko lekko się ociepli ta sałata szybko rusza, bo już jest ukorzeniona. Zbiory są dużo wcześniej niż z rozsady sadzonej wiosną. Zazwyczaj jak ja pikuję rozsadę, ciocia już je swoją sałatę, ale ona nie czeka aż urosną w główki. Ma dużą rodzinę i do główek nigdy nie doczekują, gdy tylko można nazbierać liści na surówkę, to obrywają. W rezultacie jej sałata nie wygląda jak sałata gdy zaglądnie się pod folię, bo systematycznie dolne liście są obrywane, więc rosną takie wieżyczki. Na wiosnę zawsze dostaję od niej taki zbiór na jeden czy dwa obiady. Jest to wtedy towar deficytowy, więc w tym roku równo z nią przystąpiłam do wszystkich prac "sałatowych". Zobaczymy co będzie. Na razie wiem, że mam się nie przejmować jej wyglądem na wiosnę, na pewno odbije. Na razie nie było mrozów, więc ma się dobrze. Ja będę część użytkować tak jak ona - z listków, wiadomo że będą szybciej, ale część zostawię na główki. Sałata może być każda, nie musi być zimowa. Ona nigdy zimowej nie sieje. Mam od niej drugi rok pyszną sałatę kupowaną w Niemczech. Na opakowaniu mam napisane
Lactuca sativa Eichenblatt. Jak dla mnie to rewelacyjna odmiana, ale trochę inna od zwykłej masłowej. Ma liście trochę karbowane, tak jakby z pęcherzykami powietrza. Bardzo długo nie jest gorzka, jest wyraźna różnica pod tym względem między nią a innymi sałatami. Jedyną jej wadą jest to, że listki bardzo szybko więdną. Trzeba zerwać i zanieść od razu do domu pod kran z wodą. Po godzinie jest zwiędnięta, jeśli nie zostanie opłukana wodą i schłodzona. Jej listki są większe od tej naszej masłowej, więc jest bardziej wydajna. Ale warto posiać różne odmiany, bo ona się później już nudzi. W tym roku zebrałam nasiona, ale nie wiem czy skiełkują. Mam dużo, mogę się podzielić, ale chyba najpierw muszę sprawdzić czy wzejdą.
Ale mi elaborat wyszedł