Kupiłam Stadt Rom. Ale w doniczkach, bo nie wiem kiedy posadzę.

Stadt Rom jest śliczna. Zaczynają mi się podobać pojedyncze róże. Aga, kupowałaś przez Internet?

Mnie się zawsze podobały.

Tess napisał(a)

Bo boćki przyleciały w ostatnim tygodniu.
U mojej siostry pod W-wą też już jest.

Wczesne boćki. Ja też widziałam już dwa.

Pszczelarnia napisał(a)

Mnie się zawsze podobały.

A mnie jakoś nie. No, chyba, że takie polne, dzikie. One zawsze mi się podobały, bo są takie niepozorne.

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Stadt Rom jest śliczna. Zaczynają mi się podobać pojedyncze róże. Aga, kupowałaś przez Internet?

Tak, przez internet. Mam sprawdzone 2 miejsca, z których do tej pory kupowałam róże. Ale wczoraj zajechałam do mrówki pod Bolesławcem i byłam zaskoczona zaopatrzeniem. Nasza mrówa w porównaniu z tą, to bieda straszna! Mają spory wybór, choć dla czowieka z ogrodowiska jeszcze za skromy, he he. ALe dobrze rokują. Wczoraj było bardzo dużo powojników ze znanej polskiej szkółki i widać, że to świeży towar, więc podejrzewam, że jeśli prężnie działają, to co chwilę mają coś nowego. Pewnie za chwilę dwoiozą rh a może i róże, choć i te były, ale nie w dużym wyborze. Jak masz w okolicy mrówę, to sprawdź co to za jedna. Kupiłam wczoraj 3 cisy Repandens, co na moim terenie graniczy z cudem!!! Były też różne buki odmianowe, platany, tulipanowce, nawet wiąz Camperdowni! Ale klonów Red Sunset niestety nie było. Szukam dalej.

Cis ładny. Nie rośnie wzwyż tylko wszerz. Moja mrówka do tej pory nie grzeszyła obfitością towaru zielonego. Muszę zajrzeć, może mnie zaskoczą?
Możesz mi podać namiary na sklep z różami?
Też będę potrzebowała red sunsetów. Ale jeszcze nie teraz, bo teren nie jest przygotowany. Na razie chcę obsadzić murki przed domem i murki wokół altany. To mogę.

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Kto ma różę 'Bassino" albo jakie róże miniaturowe polecacie do murków z łupka?
Aga, przycięłam limki, ale nie wiem, czy nie za mocno. Ale miały albo takie witki albo splątane gałązki. Nie podobało mi się to. Zrobię zdjęcie, popatrzysz później? Lub jutro - wiesz jak ja lubię aparat

Agnieszko, ja mam Bassino, będzie już czwarty sezon, zimuje bez problemu, jest bardzo zwarta (większość okrywowych puszcza takie długie pojedyncze badyle w górę, a ta nie), niezwykle żywotna i nigdy na nic nie chorowała. Nie pachnie w ogóle. Bieneweide Rot posadziłam tydzień temu, więc wiem o niej tylko to co z katalogu. Skusiłam się na to, że jest przyjazna pszczołom i pachnie. Bassino wg mnie dała by radę w murkach. Podobnie Sunny Rose, tylko ta żółta. Ja będziesz zainteresowana, to u siebie dam foto tej Bassino.

Dzięki, Beata. Oczywiście, że chcę zdjęcia. Jak gęsto trzeba sadzić, żeby ładnie zarosło? Okrywasz na zimę jakoś specjalnie?

Sprawdzam czy grabie jeszcze w lesie, bo nie chcialabym tracic czasu na ich szukanie, gdy coś sie zmieni ...
Jakby co to proszę o wyraźne ogloszenie o zmianie adresu