Link jest taki:

http://www.ogrodowisko.pl/watek/440-brazowienie-iglakow?page=8

Wątek Rośliny iglaste - Brązowienie iglaków - strona ostatnia.
Przepraszam, ale nie wiem, coś to linkowanie mi nie wychodzi.

borówcowy-raj

Wklejam funkie, co je posadziłam. Przyjęły się, ale maciupkie takie:



Złotlin kwitnie, ale znowu 60% zmarznięte:



Moja nowa rabata taka malutka jeszcze:



Kocham wiosnę, na pierwszym planie mój ulubiony jałowiec "dziadek", w tle purpurowy klon:

Funkie malutkie,ale urosną Moje tez są małe,bo młode,tylko jedna jest większa,dwuletnia.Ale trawniczek masz pierwsza klasa,co za zieleń!

Borbetka napisał(a)

Danusiu, wrzucam to zdjęcie tu, bo linkowanie mi nie wychodzi.



Grzyb, prawda?

borówcowy-raj

Mnie się zdaje że podmarzły mu igły, oberwij je i już. Obserwuj.

Martek napisał(a)



Danusiu, wrzucam to zdjęcie tu, bo linkowanie mi nie wychodzi.



Grzyb, prawda?

borówcowy-raj

Prawda zaraz .Prawdy są zawsze dwie )))))Może podmarzł ?

Dziękuję, będę obserwować. W tym tygodniu mam prewencyjny oprysk przeciwgrzybowy, więc mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi.

borówcowy-raj

I jeszcze trochę wiosennych zdjęć. Tutaj kącik z hustawką z jednej:



I z drugiej strony. Pelargonii jeszcze brak:



Przycięłam kanciki i wywalam irgę z rabaty (widać wąż):



A tu warzywnik. Mam obiecane od dziewczyn, że będą pielęgnować. Zobaczymy, a chwasty już widać:

gdybym miała wytłumaczyć sobie dlaczego właścicielka tak pięknej zieleni zagościła u mnie to odpowiedź jest tylko jedna ... po dniu spędzonym w oazie porządku i roślinnego "poukładania" potrzebując odlotu poszłaś na ugor ... Borbetko napisałaś, że początek to 2002 rok ... to mnie trzyma przy życiu ... a nuż za 10 lat będę mogła na taki efekt spojrzeć u siebie ... ja po początkowej euforii powodowanej takim stężeniem zielonych w jednym miejscu ... zaczynam się zapadać coraz głębiej ... coraz mocniej rozumiejąc na jak bardzo odległym punkcie skali ze swoim ugorem jestem ... no ale myślmy pozytywnie ...

edit: witam przy okazji na planecie "4" ... podobno teraz zaczyna się życie ... moje w walce z perzem, mleczem ... i w oczekiwaniu na małe ... na szczęście suni już tylko ...

Kupiłam takie oto latarenki ..., niby solarne, choć nie lubię tego światła i myślę sobie, ozdobą będą.



A tu w nocy niespodzianka! Świecą żółtym kolorem i w dodatku migają jak prawdziwe świeczki. Wyglądają super w rabatce. Ciekawa jestem jak długo wytrzymają. W razie deszczu chyba schowam pod daszek.

śliczne ... skąd one ?