Borbetko, potrzebuję od ciebie informacji na temat trzmieliny japońskiej 'Microphyllus Aureovariegatus". Widzę, że masz ją już co najmniej rok. Jak ci przetrwała zimę? Okrywałaś ją? Rośnie raczej na słońcu czy w cieniu? Przepraszam, nie jestem w stanie przejrzeć watku w poszukiwaniu tych informacji.
http://www.ogrodowisko.pl/watek/607-trzmielina-euonymus?page=12

Robert, dzięki za zdjęcie sumaka.
Stokrotko, ostatnia zima to nie zima była, więc trudno powiedzieć jak będzie w na przełomie tego roku i następnego. Delikatnie zmarzła na przedwiośniu, ale bardzo dobrze odbiła. Cieszyłam się nawet z tego, bo nie musiałam jej ciąć wcale. Wydaje mi się, że sama zima będzie dla niej ok. Gorzej z przedwiośniem.

Dziękuję ci, pozdrawiam cieplutko.

U mnie ponuro, jak to na borówcowy listopad przystało. Mgły i lecące zewsząd liście.



Nie mogę się już doczekać, kiedy kule Danica urosną i wypełnią mi przestrzeń pod oknami kuchni. Na wiosnę kulki berberysowe będą przycięte do małych krzaczków. Zaczynają się rozłazić.



Sad w miarę posprzątany.



Jałowiec Horstmann będzie miał wyprostowany czubek, a chorująca wiecznie jarzębina za nim wylatuje. Zrobię mu ogrom miejsca na rozrost z tyłu. Będzie miał tylko czerwone tło z trawy Imperata. Myślicie, że to dobry pomysł?

Źródełko nie zrobione, nie dałam rady zdążyć w tym roku, ale przynajmniej mam zimę na myślenie. Zostaje tylko widoczna skrzynka z osb ... póki co.



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.

Piękny listopad u ciebie. Ogród idealnie posprzątany. Dla mnie takie ogrody są bardzo atrakcyjne zimą, kiedy różne kształty iglaków, bezlistne drzewa pokazują strukturę ogrodu.

piękny ogród i te pięknie wykulkowane kulki-do pozazdroszczenia!
ślicznie
pozdrawiam

Porządek w sadzie idealny

Pozdrowienia zostawiam

Monia - bosko! I wcale nie ponuro. Poduszek danicowych nikt nie ma takich, jak Ty

Kulki to chyba moje zboczenie. Próbowałam cyprysika ciąć w stożek, a on sam w kulkę się przysposabia. I co z tym zrobić? Będzie kulka!
Posadziłam sporo tulipanów w tym roku, będą wyskakiwać pomiędzy żurawkami i trawkami. Zobaczymy, czy trafiłam z odmianami i czy głębokość sadzenia zachowałam, bo nie zawsze mi to wychodzi.
Dzisiaj trochę pograbiłam liście. Nic innego jesienią nie da się u mnie zrobić. Sprzątanie i jeszcze raz sprzątanie.