Dzięki Irciu! No własnie tak go zasiedlam kolejnymi roślinami, żeby taka trochę dżungla z tego wyszła. Trochę horror vacui z tego wychodzi, ale mnie się podoba. Puryści pewnie by gorąco zaprotestowali, ale na szczęście mam tu "wolnoć Tomku w swoim domku"! A jak to się wszystko porozrasta to będzie dopiero dżungla!
Dzisiaj wybraliśmy się znowu na targ ogrodowy, ale tym razem znacznie mniejszy, po sąsiedzku. Stoiska były ustawione wzdłuż ścieżki rowerowej i ciągnęły się jakiś kilometr. Pojechaliśmy tam głównie dla rozrywki, bo specjalnie nie liczyłam na żadne zdobycze. A tu niespodzianka! Zakupiłam 5 sztuk ilex crenata golden gem po 1 euro za sztukę! No takich cen to ja tu nie widziałam. Do tego 3 sztuki jeżówki białej za jedyne 5 euro! Na razie stoją sobie w swoich pojemnikach, a ja nie mogę wyjść z podziwu! Zdaje się, że pojadę znowu jutro (bo to dwudniowy targ) i dokupię tego ilexa! No nie jest oczywiście porażająco wielki, ale całkiem ładny i sobie spokojnie urośnie!
Ale zakupy!!!! WOW Ja właśnie szukam ilex'a i nigdzie go u nas nie ma . Cena naprawdę super.
Mam prośbę. Pokaż to piękne duże drzewo u Ciebie. Na zdjęciach zwsze jest ucięte. Ciekawa jestem jak wygląda wiosną.chodzi mi o to, które na początkowych zdjęciach było tak jakoś na środku ogrodu.
Czy chodzi Ci o to , za którym jest domek drewniany? Jeśli tak, to jabłoń. Mogę jutro zrobić zdjęcie jak wygląda dzisiaj, ale ona została mocno przycięta na jesieni, bo strasznie wielką miała koronę. Także na razie trochę łysawa, ale pewnie w przyszłym roku znowu będzie wielka.
Agatko ja też w tym roku posadziłam dużo papproci i host uwielbiam leśne zakątki, więc chcę stworzyć chociaż namiastkę takiego klimatu Twój ogród zmienia się pozytywnie szkoda, że u nas nie ma takich targów. Ty to masz dobrze
To fakt - tagie targi są super. W Polsce ich nie ma pewnie dlatego, że stosunkowo niewielu ludzi byłoby nimi zainteresowanych. Tutaj posiadanie ogródka przy domu jest normą. Niewielki procent ludzi mieszka w blokach, ale nawet tam prawie wszystkie balkony są ukwiecone. A na przykład w bloku mojej mamy w Warszawie to może ze dwa, trzy balkony są obstawione jakimiś donicami. Reszta wiesza pranie I w tej sytauacji sprzedający wydali by więcej na rozstawienie stoisk niż zarobili na sprzedaży. Smutne, bo ludzi u nas dwa razy więcej.