Monia widzę że i koło Ciebie Magda z Bociusiem się kreci
Piesio cie uratował ,poleciały dalej
Czekam aż nam przedstawisz nowego członka rodziny

Ewcia, lecem do Ciebie Uwazaj

Monis, buziaki zostawiam i usciski

szalone

Ewcia no nie dałam się chociaż z psiurkiem na razie tyle roboty co z dzieckiem

Bociusiu, Marzenko macham do Was

A teraz przedstawiam Wam moją ciekawską asystentkę mam jednak nadzieję że nie ogrodniczkę Na razie uczymy się siebie nawzajem i pracujemy nad pozbyciem się schroniskowych przyzwyczajeń.
Innych zdjęć niestety nie mam...tutaj panna padła ok 21 po trudach dnia ale jeszcze łypie

Piękna ,popracuj żeby miała szczęśliwe oczy ,teraz mam wrażenie że jeszcze są smutne

nasionka dziś dotarły Dzięki jeszcze raz

Śliczna pannica.
W jakim wieku? bo rozeznać trudno jak leży i łypie

Ewa pracujemy nad tym fotka była z pierwszego dnia ...było wyczerpująco dla nas i dla niej

AlKa no to super Mam nadzieję że pięknie urośnie i będzie cieszyć oczy

Tess ma około pół roku jeszcze taki ciaptak z niej

Ale piesio cudny! Musisz ją nauczyć coby po rabatach nie szalała! Moją tak nauczyłam, że się nie załatwi na ogrodzie, a i na rabaty nie wchodzi wcale! Wystarczy , że na nią spojrzę
P.S. Żadnych drastycznych metod w osiągnięciu tego nie stosowałam. Po prostu w kółko powtarzałam, że nie wolno! To tak jak z dziećmi, bądź z facetami, na jedno wychodzi!

Cuna psianna no i super, że ze schroniska odratowana.
Ja aktualnie mam dużego psa i obawiałam się o rabaty. Wystarczyło jednak, że na jakiś czas założyłam mini ogrodzenie z rozciągniętego sznurka i pies przyzwyczaił się, że to dla niej zakazany teren.