Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Bogusława

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Bogusława

Daniela 22:38, 28 wrz 2012


Dołączył: 24 wrz 2012
Posty: 4
boguslaw_r_ napisał(a)

Witam idziesz w dobrą stronę, teraz znajdź wszystkie odrosty które wyrastają od spodu każdej gałązki i je spokojnie wytnij. pozostaną tylko te na boki, rób wszystko by nie rosła już na długość żadna gałązka, dla mnie ciut za długie, obrywaj wszystkie nowe odrosty na wiosnę, urywając 3/4 pędu, pozostaw 1/4 długości,
dłuższe pozostawiaj tylko jeśli chcesz mieć dłuższą gałązkę,pozdrawiam


Bardzo dziękuję za opinię i rady. Będę się starała podążać we właściwym kierunku. Jeśli będę miała wątpliwości z pewnością się ponownie podpytam. Muszę przyznać, że moje poczynania wzbudzają w okolicy kontrowersje, a to się przekłada i na moje wątpliwości. Opinia kogoś doświadczonego w formowaniu takich drzewek jest dla mnie nieocenionym wsparciem.
Dziękuję
____________________
boguslaw_r_ 15:50, 01 paź 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Witaj Ewa, czy nie brałaś pod uwagę aby jednak dać jej troszkę podrosnąć i w ten sposób bardziej ją wyeksponować byłaby ładnym cukiereczkiem.
Pamiętaj o jednym że wyciąć zawsze zdążysz przykleić się nie da. Zawsze obejrzyj z każdej strony po kilka razy nim wytniesz, popatrz na moje te duże sosny, te odstające patyki wyglądają kiepsko, ale przy całej formie jak obwisną i podrosną, to dopiero wtedy będę wiedział które wyciąć ostatecznie i nie żałować.
Oraz ta moja powyginana na środku obok mnicha,też mógłbym połowę wyciąć i nie czekać, mieć gotowca, ale również czekam na zagęszczenie i dopiero wtedy ciach.
To jest naprawdę tylko zajęcie dla cierpliwych, czy myślisz że te linki, sznureczki, kamyki ,mi się podobają,
ale jak czekam 5 lat, to poczekam jeszcze kilka, a efekt będzie rewelacyjny,
ja to wiem.
Jeśli nie chcesz aby była większa to musisz ciągle jej pilnować, podcinać, naginać natomiast jeśli nie chcesz tego robić, to możesz jeszcze zakupić podobną kosodrzewinkę na pniu szczepioną, i po problemie one bardzo wolno rosną i zawsze są piękne.
skoro zdecydowałaś się sama tego dokonać to gratuluję jest to wyzwanie ale efekt i satysfakcja gwarantowana, co prawda masz przed sobą kilka ładnych lat ale dla chcącego..... a co zrobisz jak te tuje podrosną a podrosną na pewno i drzewka nie będzie widać one zdecydowanie rosną szybciej.
Powodzenia.pytaj postaram się pomóc

____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
boguslaw_r_ 16:07, 01 paź 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Daniela napisał(a)


Witam idziesz w dobrą stronę, teraz znajdź wszystkie odrosty które wyrastają od spodu każdej gałązki i je spokojnie wytnij. pozostaną tylko te na boki, rób wszystko by nie rosła już na długość żadna gałązka, dla mnie ciut za długie, obrywaj wszystkie nowe odrosty na wiosnę, urywając 3/4 pędu, pozostaw 1/4 długości,
dłuższe pozostawiaj tylko jeśli chcesz mieć dłuższą gałązkę,pozdrawiam


Bardzo dziękuję za opinię i rady. Będę się starała podążać we właściwym kierunku. Jeśli będę miała wątpliwości z pewnością się ponownie podpytam. Muszę przyznać, że moje poczynania wzbudzają w okolicy kontrowersje, a to się przekłada i na moje wątpliwości. Opinia kogoś doświadczonego w formowaniu takich drzewek jest dla mnie nieocenionym wsparciem.
Dziękuję


Nie przejmuj się opiniami innych uśmiechaj się i rób swoje, czy widziałaś gdzieś takie ogrody? pewnie nie, oni też, stąd ich i twoje wątpliwości,
Jeśli chcesz to wejdź na moją stronę , pooglądaj sobie moje i moich znajomych ( ze świata) galerie, popatrz co wyczyniają inni.
pozdrawiam.
____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
nebel 17:29, 01 paź 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
Witaj.
Dziękuję za to co napisałeś. Czytam starannie wszystko co piszesz
Inne zagadnienie jak wiele z tego zrozumiem? To się okaże
Wiesz nie da sie na jednym zdjęciu pokazać wszystkiego. Co do wycinania to nie jestem taka 'szybka' ale ogród został założony 15 lat temu. W dodatku przez dwie niezbyt doświadczone osoby. I jak to bywa w takim wypadku, wiele roślin zostało posadzonych zbyt gęsto.Dlatego niektóre rośliny muszę usunąć. W miejscu, które widać na zdjęciu rosły 3 kosodzrewiny zostawiłam tylko jedną i to taką, która według mnie nadaje się na formowanie. Ale nawet ona ma już bardzo gruby i krótki pień, nie do się go wygiąć żadnym sposobem. Można, moim zadniem formować ją tylko poprzez uszczykiwanie i podcinanie. Dlatego zanim, tak jak piszesz, coś wytnę, usunę chciałabym wiedzieć jak najwięcej.
A teraz coś innego - zachęcasz mnie do pytania, więc pytam...
Zdjęcie poniżej to jedna z sosen (trójigielna) posadzona przeze mnie 3 lata temu. Czy mogę ją w tej chwili w jakiś sposób zacząć "prowadzić" myślałam o tym ,żeby delikatnie ją "odrutować" tak jak robi się to przy bonsai. Co o tym myślisz?
Na razie nic przy niej nie robiłam, te 'zasieki z bambusa' to ochrona przed biegającymi psami Zdają egzamin, choć nie najlepiej to wygląda.
____________________
Ogród Nebel
boguslaw_r_ 10:35, 02 paź 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Witaj nie zachęcam do drutowania takich drzewek ponieważ one dość szybko rosną i jest niebezpieczeństwo że drut mocno wciśnie się w gałązki, zrobię zdjęcie to Ci pokażę, mam taką 5 igielną ok 6 letnią, latem nie zaglądałem i jeszcze 2 mc. i by jej nie było drut mocno wbił się w gałązki, dobrze że udało się go odplątać, można to robić ale musisz stale pilnować, uszczykując nowe odrosty, najlepiej zimą, bo one strasznie dużo mają żywicy(płaczą)



Ta ma mieć 4 poziome okrągłe piętra. za 2 / 3 lata będzie gotowa.
____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
nebel 16:19, 02 paź 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
boguslaw_r_ napisał(a)
Witaj nie zachęcam do drutowania takich drzewek ponieważ one dość szybko rosną i jest niebezpieczeństwo że drut mocno wciśnie się w gałązki, zrobię zdjęcie to Ci pokażę, mam taką 5 igielną ok 6 letnią, latem nie zaglądałem i jeszcze 2 mc. i by jej nie było drut mocno wbił się w gałązki, dobrze że udało się go odplątać, można to robić ale musisz stale pilnować, uszczykując nowe odrosty, najlepiej zimą, bo one strasznie dużo mają żywicy(płaczą)



Ta ma mieć 4 poziome okrągłe piętra. za 2 / 3 lata będzie gotowa.

Witaj, czekam na zdjęcia, wiesz przecież, że interesują mnie szczegóły techniczne. A przy okazji czy mógłbyś pokazać jak 'zabliżniać' rany po obcietych gałązkach. Czy robisz cos z tym, czy zostawiasz?
A teraz chciałabym dopytać o to uszczykiwanie, jak to robić jak odrost jest strasznie maleńki - pokażę dobrze?
Zanim będę to robiła (tak jak napisałeś) może trochę podrośnie, ale i tak jest bardzo maleńki. Czy mogę to obcinać nożyczkami/seratorem florystycznym? No i ile, czy wystarczy sam koniec, czy starać się o połowę?
A teraz drugie zdjęcie tej samej rośliny.
Te są trochę większe, ale i tak nie dam rady tego uszczykiwać
pzdr.ewa
____________________
Ogród Nebel
boguslaw_r_ 12:00, 03 paź 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Ewcia jest tak:
na iglastych gałązki obcinamy jak najbliżej pnia, kolanka, niczym nie smarujemy, roślinka ma po to żywicę, samo się zabliźni. nie zostawiamy kikutów.
U mnie na dużych drzewach są kikuty pozostawione tymczasowo ponieważ: mam do czego podwiązywać górne gałęzie, i dlatego że : niektóre będę obierać z kory aby były białe, i sugerowały złamane jak w naturze.
Natomiast uszczykiwanie na ogół wykonujemy wiosną ,na nowych przyrostach, wtedy nie są takie malutkie, nie narzędziami tylko paluszkami w rękawiczkach, 3/4 ich długości, nie w całości, ponieważ mogą dane odrosty zmartwieć, nie muszą ale mogą.
na twoim zdjęciu doskonale widać że muszą troszkę odrosnąć, czyli czekasz do wiosny.
Zdarzają się jednak takie zagęszczone rośliny, że usuwa się te małe odrosty zostawiając tylko jeden i to ten boczny najmniejszy, ale to przy miniaturach.
Zdarza się też dość często że, po wiosennym uszczykiwaniu roślina przeżywa, wariacje hormonalne - zakłóciliśmy jej naturalny wzrost, i wtedy pod koniec lata i jesienią wypuszcza nowe odrosty które to należy wyciąć sekatorami (są twarde) prawie w całości, trzeba je dopasować do tych pozostałych, i znów czekamy do wiosny.
Pozdrawiam
na zdjęcia musisz trochę poczekać, w tej chwili walczę z robalami, trawnikiem, jak dojadę do domu to obiad i jest ciemno,
może w sobotę napstrykam lub odszukam, w domu nie mam zasięgu internetu i na razie nie jest to możliwe może w poniedziałek.

____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
nebel 14:20, 03 paź 2012


Dołączył: 12 lip 2012
Posty: 2465
Witaj, czy napisałam już, że mam w swoim ogrodzie na dzień dzisiejszy 45 sosen, z tego 40 różnych pojedyńczych egzemplarzy są między nimi 2,3,4,5 igielne, są miniatury (3), 14 drobnokwiatowych, jedna żółta itp.,itd.
Napisałam to żebyś wiedział, że jak w jakimś swoim wpisze wrzucisz coś, to spodziewaj się mojego pytania
Dlatego dzisiaj wstawię, jeżeli pozwolisz 2 zdjęcia sosna oścista ( najmniejsza moja roślina, ma zaledwie 16cm) i sosna 'Wittichenau'


Czy dobrze zrozumiałam, że jezeli chodzi o tą drugą roślinę mogę jeszcze tej jesieni powicinać jej część odrostów, aby trochę ją prześwietlić? Jest na prawdę bardzo gęsta.
Próbuję ustalić i dowiedzieć się czy przy tak młodych roślinach jakie mam ( ale bardzo różnych) mogę tej jesieni zacząć cos robić?
A może jeszcze jedno zdjęcia to sosna żółta, trójigielna, o której pisałeś, że tak 'płacze'
____________________
Ogród Nebel
boguslaw_r_ 15:06, 03 paź 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
To czerwone abym nie uroczył, jak by nie było jest piękna, jeszcze nie mam takiej ale na wiosnę może ,może, widzę że masz już niezłą kolekcję.
Ja staram się mieć sosny do formowania maksymalnie do 2/3 metrów wysokości, poza kilkoma dużymi z którymi trochę eksperymentuję, a reszta to w większości t/z okazy kolekcjonerskie szczepione na pniu (i nie tylko) przy których się nic nie robi patrzy i podziwia, poza oczywiście estetycznymi zabiegami tj. czyszczenie starych pożółkłych igiełek,
sama musisz zdecydować czy chcesz mieć gęstą kulę, czy chcesz ją formować, zawsze po znalezieniu odpowiedniego miejsca i posadzeniu do gruntu należy dać drzewku trochę czasu aby się zaaklimatyzowało, ok.1 roku, potem poczynić obserwację co by tu jeszcze przy nim poprawić,
nie uważam że ono jest za gęste i trzeba je prześwietlać, ono ma taką formę, choć przyznam że może to być bardzo ciekawe drzewko.
ale po to bawimy się w zmianę form aby sprawiało nam to przyjemność i po to by nie robić drzewku niepotrzebnej krzywdy,

Moja najmniejsza szczepiona na 30 centymetrowym patyku ma ok.5 cm. jest to jodła profesor Langner.
____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
boguslaw_r_ 12:16, 05 paź 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
nebel napisał(a)
Witaj, czy napisałam już, że mam w swoim ogrodzie na dzień dzisiejszy 45 sosen, z tego 40 różnych pojedyńczych egzemplarzy są między nimi 2,3,4,5 igielne, są miniatury (3), 14 drobnokwiatowych, jedna żółta itp.,itd.
Napisałam to żebyś wiedział, że jak w jakimś swoim wpisze wrzucisz coś, to spodziewaj się mojego pytania
Dlatego dzisiaj wstawię, jeżeli pozwolisz 2 zdjęcia sosna oścista ( najmniejsza moja roślina, ma zaledwie 16cm) i sosna 'Wittichenau'


Czy dobrze zrozumiałam, że jezeli chodzi o tą drugą roślinę mogę jeszcze tej jesieni powicinać jej część odrostów, aby trochę ją prześwietlić? Jest na prawdę bardzo gęsta.
Próbuję ustalić i dowiedzieć się czy przy tak młodych roślinach jakie mam ( ale bardzo różnych) mogę tej jesieni zacząć cos robić?
A może jeszcze jedno zdjęcia to sosna żółta, trójigielna, o której pisałeś, że tak 'płacze'


Na usuwanie odrostów późna jesień to dobra pora, nie usuwaj bardzo dużo na raz, lepiej wczesną wiosną dokończyć, po wycięciu drzewko się samo trochę ułoży i dopiero wiosną dokończ,
pamiętaj o jednym drzewek szczepionych się NIE WYCINA
____________________
dla przyjaciół Boguś * Ogród Bogusława * wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies