Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Agnieszkowy ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Agnieszkowy ogródek

Martek 10:37, 11 cze 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Nadrabiam zaległości było warto pospacerować !Pozdrawiam
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Agnieszka 20:30, 12 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Martek napisał(a)
Nadrabiam zaległości było warto pospacerować !Pozdrawiam

Dzięki. Fajnie, że zajrzałaś. Ja na razie odpoczywam i mało robię w ogródku, ale trzymam rękę na pulsie . Chodzę i podziwiam okazy (bardzo posłużyło roślinom nawożenie wiosenne), ale martwią mnie szkodniki.

Najpierw te niebieskie świerczki zaatakowały jakieś paskudztwa, a dzisiaj zobaczyłam kolejnych nieproszonych gości. Na szczęście (a może i nie) na innych roślinach .
____________________
Agnieszkowy ogródek
Agnieszka 20:37, 12 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Myślałam, że świerk pospolity jest bardzo odpornym drzewem, ale jak się okazało on też został przez coś zaatakowany. Efektem są takie uschnięte pędzelki i żółknące igiełki:


Na jednej z gałązek znalazłam coś takiego:


Czyżby to miało związek z tym zamieraniem końcówek?

____________________
Agnieszkowy ogródek
Danusza 20:43, 12 cze 2011


Dołączył: 30 wrz 2010
Posty: 2192
to ochojnik Agnieszko
Ochojniki to należące do mszyc i bardzo do nich podobne, występujące pospolicie na różnych gatunkach świerków i modrzewiach, szkodniki. Z pośród tych pokrytych białym woskowym nalotem pluskwiaków najczęściej dają nam się we znaki: ochojnik daglezjowy, ochojnik świerkowiec, ochojnik świerkowo - modrzewiowy, ochojnik świerkowy zielony.
Ten charakterystyczny nalot, obok wytwarzanej przez nie również rosy miodowej to znaki rozpoznawcze ochojników. Długość dorosłego owada waha się w zależności od gatunku w granicach od 1,0 mm do 4,5 mm.

Popularny ochojnik świerkowo-modrzewiowy zimuje na modrzewiu w pobliżu pąków. Wiosną na pąkach pojawiają się rozpoczynające żerowanie larwy, które wychodzą z miejsc zimowania. W kwietniu z larw tworzą się samice usadawiające się przy podstawie igieł i składające liczne żółtawobrązowe jaja. Z jaj tych wylęgną się larwy, żerujące na młodych igłach i powodujące ich odbarwienia. Uszkodzone igły charakteryzują się drobną żółtą plamką - miejscem wkłucia się owada, rozszerzającą się na całą powierzchnię igły, intensywnie brązowiejącej. Z larw tych wykształcą się albo bezskrzydłe samice, dające początek nowym pokoleniom, bądź też formy uskrzydlone przelatujące na świerki.

Formy pozostałe na modrzewiu na przełomie czerwca i lipca okrywają się woskową, puchową wydzieliną i tak ukryte rozmnażają się dając larwy. Na igłach modrzewia możemy dostrzec biały, gesty puch, pod którym żerują mszyce. Samo drzewo wygląda wtedy tak, jakby zostało obsypane watą.
Formy, które przeleciały na świerki, na nich właśnie rodzą larwy, które po okresie żerowania zapadają w sen zimowy. Na świerku zimują bowiem samice, a na modrzewiu larwy. Wiosną żerują na pąkach pędów wierzchołkowych i u ich podstawy składają jaja. Uszkodzone pąki przeobrażają się w wyrośla szyszkowate, tzw. galasy, wewnątrz których rozwijają się mszyce. Galasy występują zawsze na wierzchołkach tegorocznych pędów. Młode galasy są jasnozielone, w późniejszym czasie przybierają barwę brunatną. Galasy dojrzewają na przełomie czerwca i sierpnia. Po ich otwarciu, z ich wnętrza wychodzi kolejne stadium rozwojowe mszyc. Nimfy, przekształcając się w formy uskrzydlone, przelatujące na modrzewie. Opuszczone galasy przypominają wyglądem i brunatną barwą małe szyszki.
Podobne stadia rozwojowe przechodzi ochojnik świerkowy zielony. Jego galasy są jednak znacznie większe, przypominające niewielkie ananasy. Tworzą się one u podstawy pędu, nie na jego wierzchołku.

Zwalczanie
Zaleca się przeprowadzanie kilkukrotnych oprysków preparatami zawierającymi oleje parafinowe. Opryski wykonywane powinny być wczesną wiosną, przed pękaniem pąków oraz po pęknięciu łusek. Celem jest zwalczenie zimujących larw. W późniejszym okresie możemy stosować preparaty kontaktowe przeciwko larwom, bądź przeciwko osobnikom pokrytym woskowym nalotem.
Zwalczanie ochojników możemy wykonywać dostępnymi preparatami m.in. Confidor 200 SL, Promanal 60 EC (2%) lub Fastac 10 EC (0,15%) Mospilan 20 SP.

Powstające na świerkach galasy wycinajmy i palmy, zanim uwolnią się z nich larwy. Najwłaściwsze będą miesiące letnie. Gdy nie mamy możliwości usunięcia wszystkich galasów, drzewo podlejmy dostępnymi preparatami. Roślina pobierze je wprost z gleby i dostarczy wraz z sokami roślinnymi do wnętrza galasów.

Musimy pamiętać, że bardzo często jednak nawet udane opryski nie zabezpieczą naszych drzew przez zakażeniami wtórnymi. Zastosujmy więc jedną z metod ograniczenia rozwoju ochojników. Profilaktycznie unikajmy sadzenia świerków w pobliżu modrzewiów. Ta najprostsza metoda bywa czasami najlepsza.
____________________
pozdrawiam Danusza - Ogród Danuszy - odsłona 2 - Wizytowka - Ogród Danuszy
Agnieszka 20:46, 12 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Brzozy też zaatakowane przez chrząszcza, który zawsze mi się podobał. Aż do teraz... Ma taki piękny metaliczny połysk...

Ale jak zobaczyłam go na brzozie zażerającego w najlepsze listki, znienawidziłam go szczerze i od razu!!!
Dodatkowo obie brzózki zostały zaatakowane przez maciupeńkie zielonkawe gąsieniczki z ciemnymi łebkami, wygięte swoimi ciałkami w kształt litery L. Też wypadałoby to czymś popryskać... Tylko czym?

Znalazłam potem zmienione listki na porzeczce:


A od spodu chyba jakieś mszyce?

Jak to zwalczyć? Oprysk będzie raczej trudny, bo jak mam opryskać liście od spodu w wielgachnym krzaku porzeczek? Co roku oskubuję te czerwone listki, ale to chyba dużo nie daje....
____________________
Agnieszkowy ogródek
Danusza 20:52, 12 cze 2011


Dołączył: 30 wrz 2010
Posty: 2192
TEN OCHOJNIK WŁASNIE TAK ATAKUJE Z IGLAOW NA PORZECZKI POTWM OWOCE I WARZYWA ZAJMIE CAŁY OGRÓD mOSPILAN JEST DOBRY STOSOWAŁAM GO TZREBA OPRYSKAC CAŁY OGRÓD JA ROBIŁAM TO TAKIM OPRYSKIWACZEM NA PLECACH SIE NOSI
on sie zmienia z wyglądu jak popiól na modrzewiach larwy na świerkach i porzeczkach zielone postacie mszyc
____________________
pozdrawiam Danusza - Ogród Danuszy - odsłona 2 - Wizytowka - Ogród Danuszy
Agnieszka 21:04, 12 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Danusza napisał(a)
... Gdy nie mamy możliwości usunięcia wszystkich galasów, drzewo podlejmy dostępnymi preparatami. Roślina pobierze je wprost z gleby i dostarczy wraz z sokami roślinnymi do wnętrza galasów...

Bardzo Ci dziękuję za tyle informacji. Ta ostatnia mi się bardzo spodobała, bo zawsze można coś przeoczyć. Czy podlewa się jakimiś specjalnymi preparatami czy jednym z tych, które wymieniłaś?

Wczesną wiosną opryskiwaliśmy świerki i modrzewia, ale tylko raz. Myślałam, że to wystarczy... A tu się okazuje, że walka trwa nieustannie. Galasy też już zrywałam, z 6 sztuk pewnie, z jednego niedużego świerka. Na innych nie zauważyłam. Innym za to zaczęły obsychać końcówki... Mam tylko jednego modrzewia, w którym jestem zakochana. A tu taka niespodzianka...

Czy jeśli nie byłoby tego modrzewia, to moje świerki byłyby bezpieczne? Świerków mam jednak zdecydowanie więcej... Ciekawostką dla mnie jest tylko fakt, że rosnący w pobliżu świerk serbski jest zdrowy jak rydz! Nic się go nie ima. Serbskie są mniej podatne na choroby i szkodniki?
____________________
Agnieszkowy ogródek
Agnieszka 21:06, 12 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Danusza napisał(a)
TEN OCHOJNIK WŁASNIE TAK ATAKUJE Z IGLAOW NA PORZECZKI POTWM OWOCE I WARZYWA ZAJMIE CAŁY OGRÓD mOSPILAN JEST DOBRY STOSOWAŁAM GO TZREBA OPRYSKAC CAŁY OGRÓD JA ROBIŁAM TO TAKIM OPRYSKIWACZEM NA PLECACH SIE NOSI
on sie zmienia z wyglądu jak popiól na modrzewiach larwy na świerkach i porzeczkach zielone postacie mszyc


A to paskuda jedna! To on taki szczwany?! O, niedoczekanie!!! Jutro wyciągam cały puzon, dam ja mu popalić! Wszystko spryskam mospilanem albo promanalem, bo to mam. Nie pożywi się u mnie! Przypalę mu tyłeczek, a co!!!
____________________
Agnieszkowy ogródek
Agnieszka 21:12, 12 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Danuszko Kochana! To dla Ciebie za pomocną dłoń:


Bardzo Ci dziękuję!
____________________
Agnieszkowy ogródek
Agnieszka 21:21, 12 cze 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Podglądałam dzisiaj leszczynę. Niedawno wycięłam jej wszystkie młodziutkie pędy, które wyrastały z ziemi, bo staram się utrzymać tylko 3 grube konary. A jak tam dzisiaj zajrzałam, to zobaczyłam to:


Sporo jakichś grzybków i chrząszcz, którego pełno teraz w ogrodzie. Czy te grzyby jakoś niszczyć? Nie rozlezą mi się na lewo i prawo? Nigdy wcześniej ich tam nie było...
____________________
Agnieszkowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies