Aniu - przecież fal nie pokażę Pokazałem ten równy Choć nie wiem czy udało się mi minąć dziś fale obiektywem - zobaczę jutro na zdjęciach
Werbeny mam jak na razie dość Dzisiaj nawet wyplewiłem siewki, które jakimś cudem pojawiły się na froncie między turzycami... Zresztą było tam tyle chwastów, że wstyd normalnie Teraz mam nawet ziemię spulchnioną w tym miejscu
O matko! Co za tajemniczy plan. Boję się. Margaretka ma mnie odwiedzić kiedyś w wakacje, więc czuj się zaproszony O terminie powiadomie jak będę wiedzieć.
Ha! Marzenka ma rację. Werbena raz zaproszona do ogrodu, nada mu patagoński charakter w każdym zakątku. Śmieję się, że od lutego pieczołowicie podlewałam doniczki, by mieć werbenę na nową rabatę, a teraz mam tyle siewek, że mają rangę chwastu... Na szczęście moja Mama i Sąsiadka chętne na sadzonki, więc wypielą mi te łany
Witaj Sebku,
jaki u Ciebie busz zarośnięty w tym roku, ile kolorów! Czekam na Twoje lilie, bo lubię patrzeć na te kwiaty. Pięknie wyglądają w pączkach. Róża "no name" ma piękny kolor. Pokazałbyś cały krzaczek.