18:17, 14 wrz 2014
Tak, ten właśnie, różowo-wrzosowy ,ale Jolu, bardzo dziękuję, nie chciałam Cię fatygować, niech rozchodnik pozostanie moim "pretekstem", by Cię odwiedzić, może kiedyś wybiorę się w podróż w Twoje strony
Nie widziałam wcześniej, że już założyłaś warzywnik, a w nim tyle truskawek, ja mam takie, które nieprzerwanie owocują i co kilka dni są słodkie owoce, takie typu kompotowego, wprawdzie teraz już nieco mniej, ale mamy stałą dostawę.
Nie kusi Cię, by posadzić krzewy owocowe? Mnie teraz zmieniły się priorytety i coś tęskno mi do takiego "ogródka babuni"