Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Pokaż wątki Pokaż posty

Znowu na wsi

beta 11:36, 10 cze 2016


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
hanka_andrus napisał(a)
Przywrotnika mam, jak pisałam, ale go wyeksmituje w najdalszy kąt, za bardzo się panoszy, nawet po przycięciu.

Bardzo trudno go się usuwa, wczepia się w ziemię, jak by miał 100 kotwic.



jakie mają wredne korzenie przekonałam się w tym sezonie podczas dzielenia na mniejsze sadzonki...nie mogłam ich wyciągną...a dzielić zdałoby się nożem...ale są wdzięczne i niezawodne...
pozdrawiam
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Joku 11:54, 10 cze 2016


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12198
Wiosną sypię nawóz po całości to i jemu się trochę dostanie. Jeszcze nie próbowałam przesadzać/ wysadzać. Już się boję . Nabyłam drobniejszą odmianę, na razie się ukorzenia. Ta bardziej nadaje się na mój mini - areał, ale pewnie takiego efektu nie da.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
gobasia 12:41, 10 cze 2016


Dołączył: 05 lip 2015
Posty: 8354
piękne widoki w Twoim ogrodzie ...chcialabym ,żeby mój juz taki byl
____________________
Gożdzikowa wiejski ogród***Marzenia nie odchodzą na emeryturę
16:52, 10 cze 2016
Dziękuję za "świeże zdjęcia z rozkwitającą Reine des Violettes", dedykowane takim jak ja, stałym, ale milczącym bywalcom.
A ja mam w ciekawostkę z różami - pomiędzy różowe kwiaty Rosenstadt Freising wplotły się czerwone Red Diadem i stworzyły duet znakomity, wbrew opiniom, że czerwone z rożowym się gryzie. Mają tło z bluszczu o dużych, soczyście zielonych liściach.

Rząd Twojej lawendy,Jolu, jak już zakwitnie wzdłuż ścieżki,to zapachnie jak na polach Provansji, potrzasaj często, olejek lawendowy działa kojąco na skołatane nerwy , Herbatka z kwiatów ma gorzkawy posmak, ale z miodem plus aromat... lubię


Podziwiam moc przywrotnika,nie wiedziałam, że tak trudno go wykopać, chcialam kilka sadzonek zabrać ze sobą w nowe miejsce... Jolu masz doświadczenie z bylinami,nie wiem jak i kiedy mogłabym wykopać szałwię, przywrotnika, bodziszki, przetacznika, miniaturowego liliowca, mogłabym to zrobić najpóźniej w sierpniu. Obciąć po kwitniniu i przenieść do doniczek?...

Słonecznego weekendu!




Joku 19:54, 10 cze 2016


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12198
Gobasiu, u ciebie już jest ładniej niż u mnie. Chciałabym mieć takie wypasione róże jak u ciebie. I pięknie wystrzyżone kulki bukszpanowe. Jedynie za warzywnikiem nie tęsknię.


Iwonko, ależ się ucieszyłam widząc twój wpis. Dziewczyny straszą mnie tym przywrotnikiem. Na razie nie planuję wykopywać. Podoba mi się tak jak jest. Mnie jedynie przeraziły kępy trwa. Raczej nieduże jak na trawy. Próbowałam w zeszłym roku i nie dałam rady.
Piszesz że pomieszały się tobie róże i że efekt jest ładny. Gdzieś kiedyś czytałam że rośliny jednego gatunku nawet różnokolorowe zazwyczaj pasują do siebie. Pewnie też zielone tło z liści bluszczu tonuje kontrast.
Lawendą potrząsam strząsając przy okazji tabuny uwijających się motyli i pszczół. Ciekawe czy tak będzie w tym roku.
Co do przenoszenia bylin to zrobiłabym tak jak piszesz. Ja się przeprowadzałam niespodziewanie więc i rośliny miały wymuszoną przeprowadzkę. Na początku sadziłam do doniczek ale jak mi ich zabrakło to po prostu wrzucałam wykopane okazy do plastikowych worków. Raczej mi nic nie padło. Przywrotnika też przeprowadzałam, ale on był chyba mały. Potem pamiętam że go podzieliłam i zrobił się ten łan. Odbił bardzo dobrze. Aha, te okazy w workach niektóre spędziły w nich sporo czasu i nic się im nie stało.
Ojej, ale się rozpisałam.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Ozz 21:44, 10 cze 2016


Dołączył: 20 cze 2012
Posty: 1908
Ależ się bratki jeszcze skubane trzymają, moje już wyblakły więc wymieniam.

Trawnika nigdy osobiście nie pryskam, lubią takie zachwaszczone co najwyżej usunę czasem mlecz czy babkę, a reszcie daję żyć. Mnie się wydaje, że takie trochę mniej pielęgnowane trawniki dużo lepiej po zimie wyglądają niż dywanowe ,,pieszczochy".
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl A tutaj walczę z własnymi ogrodami :) MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu: MIKRO ogród 1.0
barbara_kraj... 22:21, 10 cze 2016


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Jolu, plamy kolorystyczne robią wrażenie!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Ewa777 23:10, 10 cze 2016


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18513
Joku napisał(a)
I trochę bardziej kolorowo

Westerland


Ta róża jest śliczna
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
GorAna 23:35, 10 cze 2016


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16100
Jolu, ale Twoje roślinki pięknie się rozrosły....chyba masz więcej deszcu niż u mnie
Pozdrawiam
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
00:03, 11 cze 2016
Dziekuje Jolu, i dobrze, że wspomniałaś o trawach, chciałam jedną Morning Light wykopać, ale chyba zrezygnuję.
Miałaś co przenosić z dawnego ogrodu, ja tylko kilka "pamiątek sentymentalnych" ☺
Popieram Twoją chęć, by osłonić się nieco od sąsiadów, też mam świetnych z kazdej strony, ale odkąd zywoplot wystarczajaco podrosl, jest na prawdę przyjemniej.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies