Budki lęgowe super, nawet daszki osłonięte, by nie przeciekała woda Pozdrawiam.

Tesia masz zdolnego męża, fajne budki, ale czy otworów szczególnie dla tej drobnicy nie trzeba obijać blacha żeby większy drapieżca nie mógł się dostać do jaj lub pisklaków np. dzięcioł? aha jaką grubość maja deski w budkach? pozdrawiam

Nigdzie nie wyczytałam, że trzeba obijać otwory wlotowe blachą.
Dla niektórych ptaków wskazane jest utworzenie dłuższego wejścia. Ale już nie pamiętam, dla jakich.
A deski są solidne, mają ponad 2 cm. (co zresztą widać na zdjęciach). To resztki z deskowania dachu.

A ostatnia, piąta budka zawisła na gruszy w przyległym, sąsiednim ogrodzie (zwanym przeze mnie nadal ogrodem Babci Danusi).
To budka dla szpaka lub dużego dzięcioła. Taki ma otwór.
A jaki ptak w niej zamieszka, to się okaże

Domki dla ptaszków superowe, teraz tylko czekać na nowych mieszkańców.

Kiedyś Bogdzia o tym pisała, przypomniało mi się

Fajnie mieć taki wyrośnięty ogród z dużymi drzewami, pnączami pokrywającymi ściany. Czekam na wiosenną odsłonę twojego ogrodu, bo będzie się działo, oj będzie.
Budki dla ptaków super.

ja do domków lęgowych zabieram się od jesieni
i jakoś nie mogę się zabrać
permanentny brak czasu
i chęć weekendowego odpoczynku jest przemożna
a może to się leniem nazywa?

Podziwiam eMa, budki śliczne, ptaszki się odwdzięczą, bo do tego ekologiczne

o jesteś, jesteś
a ja dziś nie wytrzymałam - reszta u mnie ;P
pozdrawiam