Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród II.

Pokaż wątki Pokaż posty

Rododendronowy ogród II.

Bogdzia 19:47, 12 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Kasik napisał(a)
Od dziecięcych lat mój tato uczył mnie i mojego brata opieki nad ptaszkami.
Budowaliśmy karmniki i karmiliśmy ptaszki zaglądające do niego. I tak przez 30 lat co roku na każdym balkonie w naszej rodzinie taki karmnik jest zawieszany. Do tego tato sporządza takie specjalne kulki ze słoninki i nasion, umieszcza je w specjalnych siateczkach i również wywiesza swoim podopiecznym.

Zawsze rodzice uczyli nas miłości do przyrody i tak tą miłość oni i my rozumiemy. Oczywiście to tylko jeden z elementów tej miłości, ale według nas bardzo istotny.

Pozdrawiam Bogdziu.


Sporo myśle nad tym dlaczego w tej kwestii są takie emocje i nie moge zrozumiec. Jeszcze karmienie ptaków bym predzej zrozumiała , ale że złe jest również posiadanie jeziorek ????????????????????Dla mnie takie wychowanie to podstawa by dzieci umiały docenic przyrode i ja szanowac by było co zostawic przyszłym pokoleniom, jeśli nie będzie opieki nad przyroda to nie bedzie i jej szanowania. Pozdrawiam Kasiu serdecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
paniprzyroda 20:00, 12 gru 2013

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Przeczytałam dyskusję o ptaszkach. Nie przypominam sobie zimy, podczas której nie byłoby u nas ptasich stołówek. Bez względu na mody, trendy, zdania ważne i mniej ważne, prawdziwych i pseudo ekologów akcja dokarmiania ptaków i zwierząt leśnych trwa. Ja nie muszę swoim synom przypominać, że w sobotę rano trzeba objechać wszystkie punkty dokarmiania zwierząt leśnych i ptaków. Nieważne, czy jest pogoda czy pada śnieg, tym bardziej w trzaskający mróz jadą z podsypami, uzupełniają braki. Pomagali ojcu od małego, teraz robią to sami. Nikt im nie każe ani nagradza. Wiedzą, że tak ma być. Ptaków jest u nas mnóstwo, począwszy od tych najmniejszych ( pamiętasz, jak pytałam o mysikróliki?) do bażantów i kuropatw, których na szczęście przybywa ostatnimi czasy. Rozmawiam wiosną z kosami, widzę, jak pracowicie czyszczą trawnik w poszukiwaniu owadów. Jeden z nich założył gniazdo w jałowcu tuż obok wejścia do domu, na wysokości mojego wzroku, szczęśliwie wyprowadził młode. Corocznie wiosną obserwuję mnóstwo ptaszków w ciągłym ruchu, zajętych zbieraniem materiału na budowę gniazd. Chyba nie ma drzewa w ogrodzie, na którym nie siadają i nie śpiewają. Jesienią przeprowadzają loty zwiadowcze, czy już jest jedzenie. Długi rząd aronii, berberysy są na dziś już oczyszczone z nasion.
Ania asc pisała o wychowaniu. Zgadzam się z nią w zupełności. Zaczynamy od siebie. Twoja wnusia ma wspaniałą Babcię.
____________________
Dwa ogrody
Kasik 20:05, 12 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Bogdziu odpisze u Ciebie. To cjacho było tak zapakowane, karton tak dokładnie wypełniony innym kartonikiem , ze nie miało prawa się nic stać. O smaku nie będę pisała, bo nie chce Ci narobić "smaka".
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Bogdzia 20:07, 12 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
paniprzyroda napisał(a)
Przeczytałam dyskusję o ptaszkach. Nie przypominam sobie zimy, podczas której nie byłoby u nas ptasich stołówek. Bez względu na mody, trendy, zdania ważne i mniej ważne, prawdziwych i pseudo ekologów akcja dokarmiania ptaków i zwierząt leśnych trwa. Ja nie muszę swoim synom przypominać, że w sobotę rano trzeba objechać wszystkie punkty dokarmiania zwierząt leśnych i ptaków. Nieważne, czy jest pogoda czy pada śnieg, tym bardziej w trzaskający mróz jadą z podsypami, uzupełniają braki. Pomagali ojcu od małego, teraz robią to sami. Nikt im nie każe ani nagradza. Wiedzą, że tak ma być. Ptaków jest u nas mnóstwo, począwszy od tych najmniejszych ( pamiętasz, jak pytałam o mysikróliki?) do bażantów i kuropatw, których na szczęście przybywa ostatnimi czasy. Rozmawiam wiosną z kosami, widzę, jak pracowicie czyszczą trawnik w poszukiwaniu owadów. Jeden z nich założył gniazdo w jałowcu tuż obok wejścia do domu, na wysokości mojego wzroku, szczęśliwie wyprowadził młode. Corocznie wiosną obserwuję mnóstwo ptaszków w ciągłym ruchu, zajętych zbieraniem materiału na budowę gniazd. Chyba nie ma drzewa w ogrodzie, na którym nie siadają i nie śpiewają. Jesienią przeprowadzają loty zwiadowcze, czy już jest jedzenie. Długi rząd aronii, berberysy są na dziś już oczyszczone z nasion.
Ania asc pisała o wychowaniu. Zgadzam się z nią w zupełności. Zaczynamy od siebie. Twoja wnusia ma wspaniałą Babcię.


Mariolka opisałas zycie w raju ale kto to lepiej zrobi niz żona lesniczego? Cudny opis i wiem ze masz ten raj który opisujesz bo przecież byłam w tym raju i na ten rok też sie wprosze pewnie z innymi łodziankami. Dzięki za Twoje słowa w moim wątku , w końcu zapachniało mi świetami i rajem Buziaki.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Elfik 20:08, 12 gru 2013


Dołączył: 06 lis 2011
Posty: 2057
Ojoj, Bożenko, ależ u Ciebie dyskusyjnie!!!! Przetrawiłam uważnie tę dysputę i powiem tak: najprościej jest przeczytać choćby w Wikipedii wszelkie argumenty za- i przeciw- dokarmianiu ptaków. Te przeciw- są bardzo rozsądnie wyjaśnione i uargumentowane. Ale mnie przekonało pewne wyjaśnienie za-: „Karma przygotowana przez człowieka nie jest atrakcyjniejsza niż naturalna i jeżeli ptaki będą miały dostęp do naturalnego pokarmu, to nie będą korzystać z dokarmiania”. Zrozumiałam, dlaczego do mnie ptaszki nie przylatują mimo pysznych ziarenek słonecznika i prosa, i dyndającej w zimie słoninki. No i ulżyło mi – mają w nosie, bo widać stołują się „naturalnie”. Ale i tak im nasypię – to takie „puste miejsce przy stole” dla zbłąkanej głodnej istotki...
Ściskam Cię Bożenko serdecznie, Kochana Ekolożko!
____________________
Ela - Puste pole z wysepką kwiatową
Bogdzia 20:09, 12 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Kasik napisał(a)
Bogdziu odpisze u Ciebie. To cjacho było tak zapakowane, karton tak dokładnie wypełniony innym kartonikiem , ze nie miało prawa się nic stać. O smaku nie będę pisała, bo nie chce Ci narobić "smaka".


No to zagadka rozwiazana , dzięki , podziwiam tą KIndzię , jest niesamowita.Buziaki Kasiu.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 20:11, 12 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
Elfik napisał(a)
Ojoj, Bożenko, ależ u Ciebie dyskusyjnie!!!! Przetrawiłam uważnie tę dysputę i powiem tak: najprościej jest przeczytać choćby w Wikipedii wszelkie argumenty za- i przeciw- dokarmianiu ptaków. Te przeciw- są bardzo rozsądnie wyjaśnione i uargumentowane. Ale mnie przekonało pewne wyjaśnienie za-: „Karma przygotowana przez człowieka nie jest atrakcyjniejsza niż naturalna i jeżeli ptaki będą miały dostęp do naturalnego pokarmu, to nie będą korzystać z dokarmiania”. Zrozumiałam, dlaczego do mnie ptaszki nie przylatują mimo pysznych ziarenek słonecznika i prosa, i dyndającej w zimie słoninki. No i ulżyło mi – mają w nosie, bo widać stołują się „naturalnie”. Ale i tak im nasypię – to takie „puste miejsce przy stole” dla zbłąkanej głodnej istotki...
Ściskam Cię Bożenko serdecznie, Kochana Ekolożko!


No i tak jest Elu , cały czas o tym mówimy z Anią. Miło że wpadłaś szczególnie że rzadko bywasz na Ogrodowisku. Buziaki ślę i wszystkiego najlepszego zyczę Tobie i eMusiowi.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
paniprzyroda 20:21, 12 gru 2013

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Bogdziu, to nie raj, jak napisałaś, to zwykła codzienność podglądana w biegu między ogrodem, pracą, domem. Goście zawsze mile widziani...
____________________
Dwa ogrody
Bogdzia 20:25, 12 gru 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
paniprzyroda napisał(a)
Bogdziu, to nie raj, jak napisałaś, to zwykła codzienność podglądana w biegu między ogrodem, pracą, domem. Goście zawsze mile widziani...


Dla mnie takie miejsca klimatyczne to raj, piękna przyroda, mili ludzie ( ze tak skromnie napiszę żeby Cie nie peszyc), cudne przedmioty , super jedzenie , jak inaczej to nazwac????Dobrze ze takie miejsca sa na tej ziemi.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Rench 21:09, 12 gru 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Pozdrawiam Bożenko Pierogi nalepione ?
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies