Ewo dosadzałam bylinki i róze i faktycznie nie brak jest kwiatów , moze jest ich nawet za dużo. Robię znów zmiany w ogrodzie więc moze bedzie troche spokojniej , wiecej traw.
Łodzianki to wspaniała grupa i z nimi na koniec świata a nawet do piekła mozna śmiało, niestety ja juz sie z wyjazdów wypisuje , niech młodzi jeżdżą.Do rudosci faktycznie jeszcze za wczesnie choc z braku wody juz liscie z buków opadaja.Macham do Ciebie Mirus.
Bogdzia tyle co pojeździłaś to Twoje, jestem pewna że jeszcze nie raz Cię łodzianki gdzieś wyciągną. U mnie w sobotę dolało z czego się ogromnie cieszę.
Floksy podziwiam ja je uwielbiam.
Mirus postanowiłam że koniec z wyjazdami , no może tylko na jakies targi ale do nikogo juz nie jade. Wystarczy . To cudne spotkania ale juz dosc jeździłam. To postanowienie mam juz od jakiegos czasu ale musiałam pojechac tam gdzie wczesniej obiecałam , zawsze dotrzymuje słowa.
Jolu super było, dzięki za Twoje starania. Jestes super dziewczyną, masz piękny domek i ogród i życzę Ci zawsze pogodnych dni bo zasługujesz na to, ale ogródkowi życzę czasem deszczu a szczególnie teraz.