Marzenko, Nieszko - jakąś bieżącą fotkę wrzucę... ale ogród zarósł bardzo z powodu naszych wakacyjnych wojaży. Chyba września mi braknie by wszystko ogarnąć

Aganiu... dobrze, że pokazuję ogród tylko wycinkami... reszta nie nadaje się do prezentacji I dla Ciebie duży buziak

Jola... widzę, że masz zacięcie.... aż zerknę co ja wyprawiałam na stronie 50-tej
Drzewka w szpalerze mam... ale na efet jaki zacytowałaś będę chyba wieki czekać. Muszę nauczyć się szczepić... nie wszystkie gałązki rosną tam gdzie bym sobie tego życzyła

Ewuniu... ech trochę chorób się przyplątało... rokrocznie chorują mi magnolki - mają taki paskudny szary nalot... to chyba szara pleśń..., róże złapały po tych deszczach czarną plamistość.... reszta chyba ok...

Jagoo - miśki raz prawie wypuściły kwiaty... ale już był październik i nie zdążyły do końca poszaleć ... chyba je wolę bez kwiatów... Mszyc na serbach na szczęście nie mam, ale dzięki za info

Marzenko - Gracki uwielbiam, ML lubię... każdy z nich ma inne zadanie - ML rozjaśnią ciemniejsze tło, a Gracki same są tłem... pięknie się zielenią

...ależ bym sobie poleżała na takiej leżance

gusiarz napisał(a)

Marzenko, Nieszko - jakąś bieżącą fotkę wrzucę... ale ogród zarósł bardzo z powodu naszych wakacyjnych wojaży. Chyba września mi braknie by wszystko ogarnąć

po co będziesz teraz odchwaszczać, porządkować???? przecież się nie opłaca, lepiej poczekać do wiosny
połóż się na leżance i łap ostatnie promienie słońca...

Bogdziu... zapraszam... posunę się troszkę... zmieścimy się

Ana... ... nie mogę zdzierżyć tych nieporządków... nie wytrzymam do wiosny

Kwitnie resztka naparstnic


Rozplenice szaleją w najlepsze


...a róże im wtórują
Rosario Rose w roli głównej

U. Ciebie gracillimusy są tak zachwycające, źe można oniemieć z wrażenia.... Mam nadzieję kiedyś się takich dochować...

Co myślisz o grackach na rabacie różanej?

Madżen... a może to nie są gracki? ... potffory jedne...

Miodzio ogród. O tej porze roku szczególnie mi się podoba

A pokażesz jeszcze taras od strony ogrodu. Interesuje mnie szczególnie to zejście i połączenie ze żwirem.
Buziaki

to taki żart był nie wyobrażam sobie nie robienia niczego z tytułu, że teraz to już się nie 'opłaca'....

Aga, ja nie widzę u Ciebie żadnych zaniedbań ani niedociągnięć No, może tylko popraw drugą część leżanki, bo stalowe nóżki nie schodzą się w jedną linię Ale tak to masz perfekcyjnie!!!

Aga pochłonęłam porcję zdjęć ... chciałabym więcej ... bo ten ogród ma taki klimat, który chce się chłonąć ... podobnie jak Madżen uwielbiam Twoje gracki i grackami to na bank zaraziłam się własnie tu ...